Fez to bezpieczne miasto, ale jest też dość ruchliwe. Podejmij podstawowe środki z portfelem, portfelem i innymi kosztownościami. Jeśli usłyszysz „Belek! Belek!” za tobą cofnij się o krok, bo zbliża się ciężko obładowany osioł! Jeśli sprawiasz wrażenie, że wiesz, dokąd zmierzasz, nawet jeśli nie wiesz, otrzymasz oferty od oszustów. Fałszywe przewodniki nie są niebezpieczne, ale mogą być dość wytrwałe. Najlepszą strategią jest całkowite zignorowanie ich istnienia. To niegrzeczne i będą obrażeni, ale lepiej, niż towarzyszyć im podczas półgodzinnego spaceru. Jeśli potrzebujesz wskazówek, zapytaj kogoś, kto wydaje się być zajęty własnym biznesem lub kupca za ladą, i postaraj się spojrzeć jak najpewniej w kierunku, w którym zmierzasz („Tędy do Bab R'cif, prawda? ”). Jeśli zostaniesz znaleziony z fałszywym przewodnikiem, zapłacisz cenę, ale fałszywy przewodnik zapłaci znacznie więcej: jeśli zostanie wykryty, grozi mu do dwóch dni więzienia. Uważaj na gliniarzy, którzy są ubrani niedbale. Wypowiedzenie wszystkich kwestii, których zostali nauczeni, zanim je wymówili, aby pokazać, że wiesz, co robisz, jest dobrą taktyką w przypadku fałszywych mentorów; wszyscy mówią to samo, więc po prostu zapamiętaj i powtórz.
Podobnie należy unikać oszustów (znanych również jako oszustów); Fez ma ich znacznie więcej niż praktycznie gdziekolwiek indziej i używają bardziej wyrafinowanych taktyk. Powszechnym oszustwem jest przybycie do Fezu pociągiem i kontakt z kimś, kto twierdzi, że odwiedza rodzinę, ale w rzeczywistości jest szanowanym nieznajomym (np. właścicielem hotelu). Zaprosi cię do jedzenia ze swoimi krewnymi, a kiedy przyjedziesz, spędzą większość twojego czasu, próbując znaleźć ci miejsce na pobyt, oferując wycieczki, w których zarabiają na wszystkich (zwłaszcza Carpet) sklepach i nawet organizowanie drogich wycieczek po pustyni, które polegają na jeżdżeniu w kółko tuż za miastem przez trzy dni.
Należy unikać osób na dworcu kolejowym/autobusowym (w tym kierowcy autobusu), którzy przedstawiają Cię swoim „kuzynom” lub „braciom” w nadziei, że zwabią Cię w oszustwo związane ze sprzedażą dywanów i nigdy nie oddawaj karty kredytowej w takich przypadkach. Istnieje kilka dodatkowych oszustw i irytacji mających na celu zwabienie Cię do sklepu, restauracji lub hotelu, z różnym stopniem oszustwa w opowieściach fabrykowanych przez osoby. W razie wątpliwości bądź samowystarczalny i sprawdź, czy hotel, który chcesz odwiedzić, jest rzeczywiście zamknięty lub w remoncie.
Niestety, jednym z tragicznych aspektów Maroka jest to, że nie ufasz wszystkim, nawet tym, którzy są naprawdę mili i gościnni, ponieważ czasami może to być podstęp.
Fez zmienia sposób myślenia podróżnika z Ameryki Północnej, w przeciwnym razie będzie to bardzo stresujące doświadczenie! Sklepikarze i przewodnicy wycieczek są szorstcy, więc będziesz musiał przyzwyczaić się do częstego mówienia „nie”. Z drugiej strony mogą być naprawdę ciepli i mili, nawet gdy próbują ci coś sprzedać, co jest pojęciem obcym dla mieszkańców Ameryki Północnej, którzy wierzą, że połączenie handlowe powinno być biegunowym przeciwieństwem szczerości!
Kobiety podróżujące samotnie po Maroku mogą spotkać się z nękaniem, tak jak dzieje się to w całym kraju.
Niemuzułmanom nie wolno wchodzić do meczetów, ale wolno im wchodzić do medres (szkół religijnych).
Targowanie się jest częścią życia od pokoleń i nie wykazuje oznak zaniku. Marokańczycy wymieniają się nawet na wszystko, z wyjątkiem narzędzi. Nie ufaj nikomu, kto mówi Ci, że ceny są „kontrolowane”. Będziesz to słyszeć cały czas. Co drugi suk reklamuje się jako „spółdzielnia regulowana przez rząd”.
W Ville Nouvelle znajduje się samotny, prawdziwie regulowany przez rząd sklep ze stałymi cenami, w którym podane są wszystkie ceny, produkty są rozsądnej (choć nie wyjątkowej) jakości, a jedyny znudzony kasjer będzie tylko patrzył na ciebie tępo, jeśli spróbujesz targować się z nim. Poproś zarząd hotelu lub małego taksówkarza o przejażdżkę do „Artisany”. Wszystkie przedmioty oferowane w Artisanas pochodzą prosto od artystów, którzy je stworzyli.