Lizbona to miasto na wybrzeżu Portugalii, które umiejętnie łączy nowoczesne idee z urokiem starego świata. Lizbona jest światowym centrum sztuki ulicznej, chociaż…
Holandia zajmuje terytorium o powierzchni 41 850 km² w północno-zachodniej Europie, gdzie ponad 18 milionów mieszkańców żyje na ziemi, która przed wiekami znajdowała się pod morzem. Rozciągając się na szerokościach geograficznych 50° i 54° N oraz długościach geograficznych 3° i 8° E, dzieli granice morskie ze Zjednoczonym Królestwem, Niemcami i Belgią. Będąc monarchią konstytucyjną od 1815 r., a w swojej współczesnej formie demokracją parlamentarną od 1848 r., kraj ten składa się z dwunastu prowincji — czterech na zachodzie, trzech na północy, dwóch na wschodzie i trzech na południu — z których każda charakteryzuje się subtelnymi różnicami kulturowymi. Niderlandzki jest językiem urzędowym na całym terytorium europejskim, a zachodniofryzyjski cieszy się statusem współoficjalnego języka we Fryzji. Rozsiane po Karaibach specjalne gminy Bonaire, Sint Eustatius i Saba rozszerzają zasięg Królestwa na klimaty tropikalne, ich wulkaniczne szczyty wznoszą się z kobaltowych mórz, podczas gdy holenderskie rzeki na kontynencie płyną spokojnie w kierunku Morza Północnego.
Prawie jedna czwarta lądu leży poniżej poziomu morza, a jego gleby są utrzymywane w ryzach przez tamy i utrzymywane w żyzności przez skomplikowany system pomp i kanałów. Te poldery, niektóre odzyskane już w XIV wieku, świadczą o nieprzemijającej pomysłowości: wiatraki osuszały kiedyś bagna, a w XX wieku kolosalne prace inżynieryjne przekształciły wody przybrzeżne w słodkowodne IJsselmeer. Pod stałym szumem nowoczesnych stacji pomp ziemia nadal osiada o milimetry każdego roku, przypominając mieszkańcom, że ich codzienne czynności zależą od cichej walki z grawitacją. Rolnicy uprawiają pola cebulowe tulipanów i żonkili na odzyskanych grządkach, gdzie bogactwo gleby i umiarkowany klimat morski uczyniły Holandię drugim co do wielkości eksporterem artykułów spożywczych na świecie pod względem wartości.
Życie miejskie rozwija się najbarwniej w czterech głównych miastach kraju. Amsterdam, w którym mieszka około 900 000 mieszkańców, jest poprzecinany kanałami i zdefiniowany przez wąskie, szczytowe domy, których fasady łagodnie pochylają się w stronę wody. Ulice i szlaki wodne miasta roją się od rowerów — ponad 18 milionów w kraju, jeden na każdego mężczyznę, kobietę i dziecko — jednak tramwaje i promy przewożą dojeżdżających do pracy z punktualną częstotliwością. Rotterdam, z kolei, nosi blizny i triumfy wojennej rekonstrukcji: jego linia horyzontu łączy awangardową architekturę z rozległymi obiektami portowymi, największymi w Europie. Haga, siedziba rządu, jest miastem zielonych alei, okazałych ambasad i międzynarodowych sądów, w których toczą się spory o globalnym znaczeniu. Utrecht, którego centrum stanowi średniowieczna wieża katedralna, ma spokojniejszy urok, a jego nabrzeża przekształcono w kawiarnie i księgarnie wzdłuż kanału Oudegracht.
Postęp społeczny od dawna stanowił kamień węgielny holenderskiego życia publicznego. Prawo wyborcze kobiet nadeszło w 1919 r., a w 2001 r. holenderski parlament zezwolił na małżeństwa par tej samej płci, jako pierwszy kraj, który to zrobił. Liberalne podejście do regulowanej prostytucji, eutanazji i stosowania miękkich narkotyków współistnieje z solidnymi sieciami zabezpieczeń społecznych i głęboko zakorzenionym duchem kompromisu — etosem rozciągającym się od polityki konsensusu do lokalnych zarządów wodnych odpowiedzialnych za kontrolę powodzi. Filaryzacja, historyczny podział społeczeństwa na bloki religijne i ideologiczne, w dużej mierze zanikła, jednak jej dziedzictwo tolerancji trwa w codziennych spotkaniach praktykujących katolików na południu, społeczności protestanckich na wschodzie, świeckich mieszkańców miast na zachodzie i fryzyjskojęzycznych rolników na północy.
Poza miastami dwadzieścia jeden parków narodowych i setki rezerwatów chroni fragmenty atlantyckich lasów mieszanych, wrzosowisk i wydm nadmorskich. Staatsbosbeheer, krajowa służba leśna, i Natuurmonumenten, prywatna fundacja ochrony przyrody, zarządzają lasami, które stanowią siedlisko ptaków wędrownych i stad jeleni. Jednak integralność lasów kraju wypada słabo według światowych standardów, ostatnie pozostałości pierwotnych lasów zostały wycięte pod koniec XIX wieku. Intensyfikacja rolnictwa i zanieczyszczenie azotem pogłębiły spadki populacji owadów — szacuje się, że spadły o trzy czwarte od lat 90. — co skłoniło do wznowienia wysiłków na rzecz dostosowania metod rolniczych i przywrócenia marginesów dzikich kwiatów.
Holandia, kraj morski od XVI wieku, zbudowała swoje fortuny na żegludze morskiej i handlu. Holenderska Kompania Wschodnioindyjska, założona w 1602 r., była pionierem struktur korporacyjnych i handlu światowego, a jej statki łączyły Amsterdam z Azją. Obecnie międzynarodowe firmy, takie jak KLM i Heineken, utrzymują obecność kraju w lotnictwie i browarnictwie, podczas gdy Randstad pozostaje jedną z największych na świecie agencji zatrudnienia. Rafinerie chemiczne i fabryki maszyn o wysokiej precyzji skupiają się w pobliżu doków Rotterdamu, a systemy nawigacji satelitarnej noszą technologiczne cechy charakterystyczne holenderskiej inżynierii. Szwajcarski Instytut Rozwoju Zarządzania zalicza gospodarkę do najbardziej konkurencyjnych na świecie, a Global Enabling Trade Report podkreśla logistyczną sprawność kraju.
Transport przewija się przez każdy aspekt życia w Holandii z niezwykłą gęstością. Samochody odpowiadają za połowę wszystkich podróży i siedemdziesiąt pięć procent odległości podróży, a jednak tylko jedna osoba na cztery dojeżdża do pracy rowerem — trwały symbol, który zaprzecza skali infrastruktury drogowej. Wydzielone ścieżki rowerowe rozciągają się na ponad 22 000 km, często fizycznie oddzielone od ruchu samochodowego; w 2019 r. kraj gościł prawie jedną trzecią stacji ładowania pojazdów elektrycznych w Unii Europejskiej. Pociągi pokonują około 3 013 km torów, łącząc ponad 400 stacji z częstotliwością, która może osiągnąć osiem odjazdów na godzinę na najbardziej ruchliwych korytarzach. Śródlądowe drogi wodne pozostają kluczowymi arteriami dla transportu towarów, a port w Rotterdamie obsługuje petrochemikalia i ładunki drobnicowe na skalę niespotykaną na zachodzie Azji Wschodniej.
Lotnisko Schiphol w Amsterdamie, na południowy zachód od centrum miasta, plasuje się na trzecim miejscu w Europie pod względem liczby pasażerów. Na Karaibach każda wyspa ma własny pas startowy, w tym najkrótszy komercyjny pas startowy na świecie na Sabie. Małe promy kursują między lądem stałym a wyspami Morza Wattowego, takimi jak Texel, gdzie osłonięte równiny błotne spotykają się z plażami z wydmami. Dla wielu środki transportu stają się częścią doświadczenia: wycieczka rowerowa przez tamy Zelandii, podróż pociągiem przez wydmy Zuid-Kennemerland lub rejs kanałami pod tysiącami trzystu mostów Amsterdamu.
Kuchnia w Holandii zachowuje echa życia rolniczego: bogate produkty mleczne, treściwe pieczywo i proste dania główne z ziemniaków, mięs i warzyw. Śniadania najczęściej składają się z chleba posmarowanego serem lub wędlinami, płatki śniadaniowe pojawiają się głównie w miejskich gospodarstwach domowych. Kolacja pozostaje głównym posiłkiem dnia, spożywanym w domu z rodziną lub w restauracjach, w których lokalni kucharze reinterpretują dania chłopskie za pomocą sezonowych produktów. Pojawiają się regionalne różnice: gulasze z węgorza we Fryzji, naleśniki z nadzieniem z Limburgii i kiełbaski brabanckie, każde z nich nosi piętno lokalnej historii i gleby.
Sztuka i architektura oferują inny punkt widzenia na kulturę holenderską. Rijksmuseum i Muzeum Van Gogha w Amsterdamie mieszczą arcydzieła Rembrandta, Vermeera i Van Gogha, podczas gdy mniejsze instytucje, takie jak Dom Schrödera Rietvelda w Utrechcie, są przykładem wczesnego nowoczesnego designu. Miasta takie jak Delft zachowują nadkanałowe dzielnice kupieckie i pracownię-warsztat garncarstwa Royal Delft, gdzie kobaltowo-niebieskie płytki są nadal malowane ręcznie. W każdym mieście można natknąć się na wielowiekową wieżę kościelną lub ratusz, pozostałości czasów, gdy miasta-państwa rywalizowały o szlaki handlowe i patronat artystyczny.
Festiwale wyznaczają kalendarz i przyciągają społeczności na otwarte powietrze. 27 kwietnia kraj obchodzi Dzień Króla targami ulicznymi, orkiestrami dętymi i morzem pomarańczowych strojów, podczas gdy w południowych prowincjach karnawał wskrzesza średniowieczną paradę przed Wielkim Postem. Festiwale muzyczne obejmują North Sea Jazz Festival w Rotterdamie, spotkania z muzyką elektroniczną w Dance Valley i Defqon, z których każdy odzwierciedla holenderski apetyt na powagę i przepych. Turnieje piłkarskie i Nijmegen Four Days Marches — wielodniowe wydarzenie piesze, które przyciąga dziesiątki tysięcy osób — podkreślają zbiorowy entuzjazm dla udziału publiczności.
Poza płaską deltą rzeki Europy, trzy holenderskie wyspy karaibskie wywołują inną wrażliwość. Aruba i Curaçao szczycą się suchymi krajobrazami i połączeniem wpływów afro-karaibskich, łacińskich i europejskich. Sint Maarten dzieli wyspę z francuską zamorską wspólnotą Saint-Martin, a jej holenderska strona jest zdefiniowana przez pastelowe wille i sklepy wolnocłowe. Saba i Sint Eustatius zachowują wulkaniczne kontury, ich szczyty są otulone lasem deszczowym, a plaże otoczone rafami koralowymi. Pod wodą morski park Klein Bonaire daje schronienie żółwiom morskim i papugorybom — przedłużenie holenderskiej opieki na półkule.
Dla podróżnika nieprzyzwyczajonego do takiej różnorodności w tak zwartym kraju kontrast między polderami a palmami, między ścieżkami rowerowymi a rafami koralowymi ujawnia zarówno ekonomię skali, jak i przywiązanie do miejsca. Holenderskie panowanie nad wodą — jej ujarzmianie, wykorzystanie do celów energetycznych i transportowych oraz ciągłe zagrożenie — przenika narodową psychikę. Każda tama skrywa historię, każdy kanał jest wspomnieniem handlu i wspólnoty. Nawet waluta, euro podzielone na centy i wydawane w monetach do dwóch euro, odzwierciedla pragmatyczną prostotę: kraj unikał banknotów o dużej wartości, aby powstrzymać nielegalne przepływy, a bankomaty rzadko oferują banknoty o nominale większym niż pięćdziesiąt euro.
Karty kredytowe i debetowe obsługują 94 procent transakcji, większość z nich jest bezstykowa; gotówka przetrwała głównie w automatach z napojami bezalkoholowymi i w rękach ulicznych sprzedawców w dni targowe. Ceny w restauracjach i hotelach obejmują podatek od wartości dodanej i podatek turystyczny, a napiwki pozostają gestem uznania, a nie obowiązkiem. Stacje recyklingu przyjmują puste butelki i puszki w zamian za kilka eurocentów, wzmacniając kulturowy etos ponownego użycia, który rozciąga się od pojemników na odpady w supermarketach po skrupulatnie sortowane odpady domowe.
Postęp ludzkości i ochrona środowiska są tutaj w konflikcie. Intensywne rolnictwo karmi świat, nawet gdy uwalnia azot do powietrza i wody; rozrost miast naciska na rezerwaty przyrody, nawet gdy parki i wydmy cofają się przed nowymi budynkami mieszkalnymi. Jednak pomysłowość Holandii trwa: eksperymentalne plany przywrócenia dzikości starym terenom zalewowym, wprowadzenia dzikich stad wypasanych zwierząt i pilotażowe nawozy o niskiej zawartości azotu mają na celu pogodzenie produkcji żywności ze zdrowiem ekosystemu. Na swoich uniwersytetach i w instytutach badawczych holenderscy naukowcy są pionierami rozwiązań w zakresie adaptacji do zmian klimatu i inżynierii wodnej, które cieszą się międzynarodowym szacunkiem.
W sercu tego małego narodu leży pewna jasność celu: żyć w harmonii z geografią, a nie w upartej opozycji. Jeśli poprzednie pokolenia wykorzystywały wiatraki i pompy do utrzymywania morza na dystans, dzisiejsi obywatele wykorzystują dane i wzornictwo, aby kształtować bardziej zrównoważone sposoby życia. Rytm życia pozostaje naznaczony porą roku i skośnym światłem słonecznym, cebulkami kwiatów wyłaniającymi się wiosną i wczesnymi zachodami słońca zimą. W ramach tych cykli Holandia oferuje sposób na obserwację, jak ludzie od dawna opanowali sztukę równowagi — między ziemią a wodą, między tradycją a innowacją, między prawami jednostki a odpowiedzialnością zbiorową.
W swoich miastach i polach, na wybrzeżach i wyspach kraj ten ukazuje zarówno ciężar historii, jak i pęd nowoczesności. Nie ogłasza się sielanką, ale zaprasza do refleksji nad sposobem, w jaki społeczności trwają, gdy stawiają współpracę ponad konfliktem. Dla każdego odwiedzającego, który szuka czegoś więcej niż tylko spektaklu — szukającego zamiast tego konturów społeczeństwa ukształtowanego przez wodę, handel i uważną tolerancję — Holandia jawi się jako laboratorium możliwości, naród cicho definiujący swoją przyszłość na tych samych podstawach, które kiedyś były morzem.
Waluta
Założony
Kod wywoławczy
Populacja
Obszar
Język urzędowy
Podniesienie
Strefa czasowa
Lizbona to miasto na wybrzeżu Portugalii, które umiejętnie łączy nowoczesne idee z urokiem starego świata. Lizbona jest światowym centrum sztuki ulicznej, chociaż…
Grecja jest popularnym celem podróży dla tych, którzy szukają bardziej swobodnych wakacji na plaży, dzięki bogactwu nadmorskich skarbów i światowej sławy miejsc historycznych, fascynujących…
Dzięki romantycznym kanałom, niesamowitej architekturze i wielkiemu znaczeniu historycznemu Wenecja, czarujące miasto nad Morzem Adriatyckim, fascynuje odwiedzających. Wielkie centrum tego…
W świecie pełnym znanych miejsc turystycznych niektóre niesamowite miejsca pozostają tajne i niedostępne dla większości ludzi. Dla tych, którzy są wystarczająco odważni, aby…
Od widowiska samby w Rio po maskową elegancję Wenecji, odkryj 10 wyjątkowych festiwali, które prezentują ludzką kreatywność, różnorodność kulturową i uniwersalnego ducha świętowania. Odkryj…