W świecie pełnym znanych miejsc turystycznych niektóre niesamowite miejsca pozostają tajne i niedostępne dla większości ludzi. Dla tych, którzy są wystarczająco odważni, aby…
Borjomi, liczące nieco ponad jedenaście tysięcy mieszkańców (stan na 2024 r.), leży 165 kilometrów na zachód od stolicy Gruzji, wzdłuż wąskiego dna wąwozu Borjomi. Położone w północno-zachodnim narożniku regionu Samcche-Dżawachetia, miasto graniczy ze wschodnią granicą ogromnego zalesionego rezerwatu o powierzchni około osiemdziesięciu pięciu tysięcy hektarów. Z tej perspektywy osada góruje nad krajobrazem ukształtowanym przez źródła mineralne, zielone zbocza i historię, która rozciąga się od średniowiecznych fortyfikacji po letnie pałace cesarskie.
W najwcześniejszych rozdziałach dolina stanowiła strategiczny korytarz w średniowiecznej prowincji Tori. Na otaczających grzbietach ruiny fortów Gogia, Petra i Sali wciąż czuwają nad osadą, niemi strażnicy stuleci obrony przed najazdami osmańskimi. Kiedy rodzina Awaliszwili przewodziła temu terytorium od XVI do XIX wieku, wyżyny niegdyś tętniły życiem wiejskim — aż do momentu, gdy wyludnienie nastąpiło po kolejnych najazdach osmańskich.
Aneksja rosyjska na początku XIX wieku zapoczątkowała odrodzenie Borjomi. Patrole wojskowe wkrótce ustąpiły miejsca łaźniom i skromnym noclegom w latach 30. XIX wieku. Znany patronat rozpoczął się, gdy wicekról Kaukazu, Jewgienij Gołowin, przywiózł swoją córkę, aby spróbowała słynnych już wód mineralnych, przekazując ich opiekę z armii w ręce cywilów. Jego następca, Michaił Woroncow, każdego lata zamieszkiwał w tym miejscu, przekształcając zbocze wzgórza za pomocą parków krajobrazowych, nowych willi i promenad. W połowie wieku nazwa Borjomi — lub Bordzhomi, jak zapisali ją pierwsi kartografowie — stała się synonimem arystokratycznego wypoczynku.
Wielki książę Michaił Nikołajewicz otrzymał miasto jako osobiste lenno w 1871 r., co było darem podkreślającym status Borjomi w kręgach cesarskich. Jego syn Nikołaj dobudował zamek i formalne ogrody w pobliskiej wiosce Likani, nadając dolinie aurę kinowej wspaniałości. Hotele mnożyły się wzdłuż krętych uliczek, a pod koniec stulecia wody mineralne były butelkowane na eksport do całego Imperium Rosyjskiego, przewożone w drewnianych beczkach koleją. Tej pomyślności towarzyszył zwrot demograficzny; w 1901 r. etniczni Rosjanie nieznacznie przewyższali liczebnie rdzennych Gruzinów wśród mieszkańców miasta.
Epoka radziecka przekształciła arystokratyczne wille w sanatoria, zachowując ich fasady, nawet gdy korytarze rozbrzmiewały echem rekonwalescencji elit partyjnych. Status miasta jako ośrodka związkowego zapewniał stały napływ gości poszukujących zabiegów balneologicznych i odosobnień wśród porośniętych sosnami wzgórz. Niszczycielska powódź w kwietniu 1968 r. zniszczyła tarasy i zmyła części centralnego parku, jednak rdzeń Bordżomi przetrwał, a ekspansja została wznowiona w kolejnych dekadach. Po upadku Związku Radzieckiego miasto stanęło w obliczu okresu upadku, by odrodzić się dopiero na początku XXI wieku dzięki ponownym inwestycjom w rozlewnie, hotele i infrastrukturę.
Głównym magnesem Borjomi pozostaje woda. Wypływająca z głębokich źródeł ciecz zawiera dużą zawartość minerałów, cenionych w terapiach trawiennych, wątrobowych i metabolicznych. Kuracje pitne są przepisywane przez cały rok, podczas gdy zabiegi balneologiczne i zabiegi torfowo-błotne wspomagają leczenie chorób układu krążenia. Mikroklimatyczny koszyk dystryktów — Likani z ciepłem doliny, Papa położona na wyższych zboczach i wietrzny płaskowyż — oferuje odrębne środowiska terapeutyczne. Odwiedzający mogą przyjechać latem na klimatoterapię lub zimą na zabiegi o niskiej intensywności; sezon nigdy się tak naprawdę nie kończy.
Obok miasta administracja Parku Narodowego Borjomi-Kharagauli zajmuje skromną siedzibę przy ulicy Meskheti 23, z której mapy, pozwolenia i wynajem śpiworów (w cenie pięciu lari dziennie) są wydawane bez opłat. Obejmujący ścisłe rezerwaty przyrody, zarządzane sanktuaria i pomnik skamieniałego lasu, obszar chroniony przecina sześć gmin i zapewnia schronienie ośmiu oznakowanym szlakom. Odległości wahają się od krótkich spacerów o długości czterystu metrów do dłuższych wędrówek przekraczających dwa tysiące sześćset, każda przerywana schroniskami, polanami piknikowymi i prostymi drewnianymi pokojami piętrowymi. Opłata za schronienie wynosi dziesięć lari, za kempingi pięć, a strażnicy patrolują, aby upewnić się, że bezpłatne pozwolenie jest noszone.
Ta sieć zaprasza na jazdę konną, kolarstwo górskie i wycieczki kulturowe pośród gajów jodłowych i bukowych. Jednodniowe wędrówki mogą prowadzić na grzbiety krzyżowe na wysokościach powyżej dwóch tysięcy metrów. Jedna ścieżka łączy Borjomi z wioską Qvabiskhevi; wędrowcy mogą następnie zorganizować lokalny transport powrotny lub zaplanować wielodniowe trasy z lekkim sprzętem. Ptactwo, endemiczna flora i ruiny średniowiecznego kościoła oferują nieoczekiwane nagrody dla tych, którzy odważą się zboczyć z głównych tras.
Bliżej miasta, Borjomi Central Park rozciąga się wzdłuż rzeki Borjomula. W dolnej połowie znajdują się kioski, kawiarnie i ekologiczny obszar rozrywki — jedyny w swoim rodzaju na Kaukazie — podczas gdy w górnej części znajduje się tarasowy wodospad zwieńczony nowoczesną rzeźbą. Wstęp jest płatny; park oznacza pierwsze cztery fontanny źródła mineralnego, z którego woda nadal płynie bezpłatnie z publicznych kranów. Kolejka linowa w pobliżu wejścia wjeżdża na płaskowyż powyżej, wysadzając podróżnych obok diabelskiego młyna i grupy hoteli z czasów radzieckich z widokiem na dolinę. Bilet w jedną stronę kosztuje piętnaście lari; niektórzy decydują się na wjazd i zjazd taksówką, jednak zejście pieszo przez leśne ścieżki nagradza otwierającymi się widokami na każdym zakręcie.
Poszukiwacze przygód mogą opuścić park, aby podążać szlakiem Cross Mount. Zaczynając od ostrego zakrętu na wschodnim krańcu ulicy Pirosmani, ścieżka wspina się z ośmiuset trzydziestu metrów do ponad tysiąca stu w niecałą godzinę, wyłaniając się na skalistym grzbiecie z rozległymi widokami na dachy Borjomi. Stamtąd szlak wije się do ruin twierdzy Gogia, zanim skręci na północny wschód przez nieokiełznane lasy z powrotem w stronę miasta, wychodząc w pobliżu zachodniego krańca ulicy Pirosmani. Pełna trasa zajmuje około dwóch do trzech godzin, jeśli pozwala na to pogoda.
Poza zwykłymi trasami znajdują się ukryte rozrywek. Trzy siarkowe gorące baseny — obecnie półtermalne — znajdują się w stromym wąwozie na północ od płaskowyżu, do którego można dotrzeć wyboistą drogą lub prywatną „taksówką”, której cena może przekroczyć dziesięć lari w obie strony. Wieś Libani, trzydzieści minut jazdy na zamówienie, kryje opuszczone radzieckie sanatorium i zarośnięty korytarz kolei wąskotorowej prowadzący do upiornej stacji Libani. Spacer wzdłuż tych zardzewiałych szyn przez las sosnowy kończy się nad wioską Tba, z której marszrutki wracają do Bordżomi. Dalej wodospad w Tshala w pobliżu wioski Sadgeri pozostaje rzadko odwiedzanym miejscem kaskadowych kaskad i sielskiego spokoju.
Połączenia do Borjomi są dostępne zarówno drogą lądową, jak i koleją. Minibusy międzymiastowe odjeżdżają do Bakuriani, Batumi, Kutaisi i Tbilisi w regularnych odstępach czasu, z cenami od jednego do siedemnastu lari i czasem podróży trwającym od jednej do czterech godzin. Mały czerwony przystanek marszrutki znajduje się na głównej drodze poza stacją, obsługując nieogłaszane połączenia wahadłowe do Chobiskevi, Dviri, Gori i Khashuri przez cały dzień. Pociągi Gruzińskiej Kolei kursują dwa razy dziennie między stacją Borjomi Park a Tbilisi, bilety kosztują dwa lari za cztero-pięciogodzinną podróż; linia towarowa dalej na wschód pozostaje nieczynna.
W obrębie kompaktowego centrum większość ulic nadaje się do spacerów. Autobus miejski na dwadzieścia nitek tetri między placem a placem towarowym; inne trasy przecinają Likani, Kvibisi i dalej, każda kończąca się na przystankach w małych wioskach. Taksówki i aplikacje do zamawiania przejazdów wypełniają luki, chociaż wielu podróżnych lubi zwiedzać pieszo, wdychając ostry zapach sosny i delikatny posmak żelaza w każdym brązowym łyku wody źródlanej.
Osoby spragnione kulturowego zanurzenia znajdą Muzeum Wiedzy Lokalnej na ulicy Tsminda Nino, gdzie eksponaty opowiadają o etapach rozwoju miasta — od średniowiecznych przełęczy przez cesarskie uzdrowiska po radzieckie sanatoria. Wstęp kosztuje trzy lari, a wycieczki z przewodnikiem w języku angielskim i hebrajskim są dostępne przez piętnaście dni. Godziny otwarcia są dostosowywane sezonowo, od 10:00 do 19:00 latem i zamykane o 17:00 zimą.
Pomniki z kamienia i gipsu odzwierciedlają kosmopolityczną przeszłość Bordżomi. Pałac Romanowów w Likani, obecnie prezydencka rezydencja, wznosi się wśród zadbanych trawników. Niedaleko stoi Błękitny Pałac, czyli Firuza — zbudowany w 1892 roku przez irańskiego konsula, którego ściany zdobią freski łączące perskie motywy roślinne, gruzińską kamieniarkę i europejskie zdobienia. Krótki przejazd samochodem prowadzi do klasztoru Timotesubani, gdzie freski z IX wieku wciąż błyszczą za stopniowanymi łukami, świadcząc o średniowiecznym rozkwicie artystycznym Gruzji.
Przez cały okres swojej historii Borjomi łączyło zdrowie i wypoczynek, naturę i wychowanie. Nawet najwspanialsze budowle pozostają skromne w skali, osadzone w obietnicy źródeł, które przyciągały podróżników wieki temu. Wraz ze zmianą pór roku ludzkie i naturalne historie miasta zbiegają się w żywym krajobrazie — takim, w którym geologia, klimat i pamięć łączą się, aby sprzyjać zarówno spokojnej refleksji, jak i nieoczekiwanej przygodzie.
W czystości górskiego powietrza Borjomi nadal kołysze zarówno przyjezdnych, jak i tubylców w otoczeniu, które jest jednocześnie niepozorne i głębokie. Tutaj, pośród ciszy lasu i szumu wody mineralnej, rozwija się opowieść, która śledzi przypływ i odpływ imperiów, trwałość lokalnej tradycji i odnawiający dotyk samej ziemi.
Waluta
Założony
Kod wywoławczy
Populacja
Obszar
Język urzędowy
Podniesienie
Strefa czasowa
W świecie pełnym znanych miejsc turystycznych niektóre niesamowite miejsca pozostają tajne i niedostępne dla większości ludzi. Dla tych, którzy są wystarczająco odważni, aby…
Odkryj tętniące życiem nocne życie najbardziej fascynujących miast Europy i podróżuj do niezapomnianych miejsc! Od tętniącego życiem piękna Londynu po ekscytującą energię…
Analizując ich historyczne znaczenie, wpływ kulturowy i nieodparty urok, artykuł bada najbardziej czczone miejsca duchowe na świecie. Od starożytnych budowli po niesamowite…
Od czasów Aleksandra Wielkiego do czasów współczesnych miasto pozostało latarnią wiedzy, różnorodności i piękna. Jego ponadczasowy urok wynika z…
Lizbona to miasto na wybrzeżu Portugalii, które umiejętnie łączy nowoczesne idee z urokiem starego świata. Lizbona jest światowym centrum sztuki ulicznej, chociaż…