Port of Spain

Port-of-Spain-Przewodnik-podróżny-Travel-S-Helper

Z populacją miejską wynoszącą 49 867 (2017), aglomeracją miejską liczącą 81 142 mieszkańców i dziennym przejściowym wzrostem sięgającym 250 000, Port of Spain znajduje się w północno-zachodnim narożniku Trynidadu, a jego 10,4 km² chodników i parków jest obramowane przez Zatokę Paria i otoczone wznoszącymi się grzbietami Gór Północnych. Od 1757 roku pełni funkcję administracyjnego serca wyspy i zarządza szerszą aglomeracją rozciągającą się na wschód do Arimy, gdzie prawie 600 000 dusz splata swoje życie z tą wyjątkową karaibską metropolią. Rytm pulsuje na jego ulicach. Handel przepływa przez jego doki.

Linia brzegowa Port of Spain łagodnie wije się wzdłuż osłoniętego zakola Zatoki Paria, nadając miastu naturalny port, gdzie statki suną pod niebem niemal nieustannie spokojnym. Tutaj niespokojny Atlantyk ustępuje miejsca spokojnym wodom, zapraszając największy port kontenerowy na wyspie. Z tego miejsca towary przeznaczone na Karaiby — i dalej — są wymieniane: plony rolne i towary przemysłowe wślizgują się do potężnych ładowni i chłodzonych kontenerów; boksyt z Gujany znajduje przeładunek w Chaguaramas, około 8 km na zachód.

W swej istocie miasto jest zarówno centrum handlowym, jak i siedzibą rządu. Ministerstwa mają swoje siedziby w budynkach z kolonialnej patyny i nowoczesnego szkła, podczas gdy Republic Bank i Royal Bank utrzymują swoje siedziby główne wzdłuż alei handlowych, zapewniając sieć usług finansowych, która promieniuje głęboko w regionie. Giełda Trynidadu i Tobago, najważniejszy parkiet giełdowy na Karaibach, huczy od pilności telegraficznej. Sale konferencyjne i barokowe sale sądowe świadczą o roli Port of Spain jako arbitra prawa i polityki dla dwuwyspowej republiki.

Karnawał, ten przedpostny rozbrykany orszak piór, perkusji i parad, przemienia miasto w bujny teatr każdego lutego lub marca. Ulice, które kiedyś były spokojne z ruchem autobusowym, stają się korytami rzek pełnymi kolorów; calipsoniści i steelbandy przeplatają tłum. Turyści przybywają czarterowym samolotem i statkiem wycieczkowym, zwabieni obietnicą masowych orkiestr paradujących przez Secunderabad i Wrightson Road. Ten doroczny obrzęd pozostaje kulturowym magnesem Port of Spain — alchemicznym połączeniem tradycji afrykańskich, indyjskich i europejskich, przekształconych w radosny nadmiar.

Pod błyszczącą fasadą kolonialnej architektury i lśniącymi wieżami, Nicholas Tower i sąsiadujące z nią wieżowce wznoszą się w niebo — jedne z najwyższych na Karaibach — rzucając długie cienie na Independence Square. Ich obecność sygnalizuje miasto w fazie wznoszenia się, takie, które gościło Piąty Szczyt Ameryk w kwietniu 2009 r., witając głowy państw, w tym prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę i sekretarz stanu Hillary Clinton. Takie spotkania podkreślały rangę Port of Spain jako dyplomatycznego skrzyżowania.

Na północy miasto niezauważalnie przechodzi w wzgórza otulone lasem deszczowym. Północny łańcuch górski — często opisywany jako południowe ramię Andów — wznosi się stromo do szczytów przekraczających 900 m, a jego zbocza są domem dla ponad 465 gatunków ptaków i około 100 ssaków. Chociaż geologia przeczy temu andyjskiemu rodowodowi, bujne lasy tutaj świadczą o starożytnych glebach i nieustającej wilgotności. Mgła spowija doliny. Sporadyczne warstwy inwersyjne zatrzymują chłodne powietrze, sprawiając, że temperatura w Port of Spain jest o kilka stopni niższa niż na nizinach bezpośrednio na południe od niego.

Za miastem rozciąga się bagna Caroni o powierzchni 3278 ha namorzynowych terenów podmokłych — drugich co do wielkości na Trynidadzie po Nariva na wschodzie. Ibisy szkarłatne krążą nad bagnami o zmierzchu, ich skrzydła płoną na tle krwisto-pomarańczowego nieba. Wycieczki łodzią z przewodnikiem płyną wąskimi strumieniami otoczonymi korzeniami na palach, gdzie krokodyle czekają w ciszy. Ta granica terenów podmokłych od dawna powstrzymywała ekspansję na południe, kierując rozwój miast na wschód i wyznaczając granice zabudowanego środowiska Port-of-Spain.

Wilgotny klimat tropikalny monsunowy rządzi codziennym życiem: temperatury wahają się od 19 °C do 34 °C, rzadko przekraczając 35 °C lub spadając poniżej 17 °C. Pora deszczowa trwa od maja do grudnia; niebo jest czyste od stycznia do kwietnia. Noce mogą stać się przyjemne od stycznia do marca, kiedy suche powietrze i górskie bryzy się spotykają. Opady deszczu wahają się nieprzewidywalnie, powodując nagłe ulewy, które blokują ruch uliczny.

Centrum Port of Spain — pierwotna osada — skupia miejskie instytucje obywatelskie i finansowe w blokach ograniczonych South Quay, Oxford Street, St. Ann's River i Richmond Street. Tutaj stoi Central Bank, City Hall i Red House, którego szkarłatna fasada jest kotwicą dla obchodów niepodległości. Katedra Świętej Trójcy i Biblioteka Narodowa stoją naprzeciwko Independence Square, gdzie posągi i fontanny zdobią otwarte place. Centra handlowe i stuletnie witryny sklepowe mieszają się z budynkami sądowymi, tworząc gobelin handlu i autorytetu.

W przeciwieństwie do tego Woodbrook rozciąga się na zachód jako zielona dzielnica piernikowych domków, parków i szerokich alei — niegdyś plantacja cukru należąca do rodziny Siegert, aż do przekształcenia jej w działki mieszkalne w 1911 r. Dziedzictwo architektoniczne tutaj odzwierciedla epokę, w której stolarka i kraty mówiły o rzemiośle. Parki zapewniają przestrzeń do oddychania na świeżym powietrzu. Zieleń łagodzi twarde linie rezydencji i bloków mieszkalnych.

St. James, tuż na północ od Woodbrook, tętni nocną zabawą; światło rozlewa się z music hallów wzdłuż Ariapita Avenue i dalej. Od końca XIX wieku jego ulice noszą indyjskie nazwy — Simla, Lahore, Kalkuta — oznaczając enklawę indo-trynidadyjskiej społeczności miasta. Jednak gdy zapada zmrok, neony kuszą. Bary i kluby brzęczą rytmami steelpan, zyskując dzielnicy przydomek: „Miasto, które nigdy nie śpi”.

Newtown, dalej na północ, równoważy kościelny spokój z dyplomatycznym zgiełkiem; kościoły i szkoły dzielą przestrzeń z wysokimi komisjami i konsulatami. Ulice, które kiedyś były wąskie, teraz mieszczą kawalkady dyplomatów. Lokale handlowe wyznaczają aleje, odzwierciedlając ewolucję dzielnicy w drugorzędne centrum handlowe poza zatłoczonym rdzeniem.

Na zachód od sawanny i na wschód od rzeki Maraval leży St. Clair — enklawa okazałych rezydencji i wytwornych rezydencji, flankowana przez Federation Park i Ellerslie Park. Magnificent Seven — eklektyczne domy z późnego okresu wiktoriańskiego — stoją tu na straży, a ich wieżyczki i werandy wychodzą na rozległe zielone przestrzenie Queen's Park Savannah, największego ronda na świecie, według niektórych szacunków. Na tej miejskiej łące spotykają się spacerowicze i widzowie krykieta.

Belmont zajmuje podnóże wzgórz Laventille i wyprzedza inne przedmieścia. W połowie XIX wieku osiedlili się tu Afrykanie uwolnieni z nielegalnych statków z niewolnikami. Kręte uliczki wyłoniły się jako ulice rozkwitającej klasy średniej wykluczonej z droższych dzielnic; Belmont zyskał przydomek „Czarny St. Clair”. Wiele z jego wspaniałych domów zostało przekształconych w biura, jednak niektóre pozostają w rękach rodzin, pozostałości bogatej przeszłości, która odbija się echem w warsztatach karnawałowych i domach calypso.

Na wschód od rzeki St. Ann, Laventille i jego osiedla satelickie — Beetham Estate i Sea Lots — stanowią jaskrawy kontrast: dzielnice klasy robotniczej często przedstawiane przez pryzmat przestępczości i ubóstwa, a jednocześnie kolebki muzycznej inwencji. Tutaj narodził się steelpan; tutaj korzenie calypso sięgają najgłębiej. Na tle wzgórz faliste dachy tworzą mozaikę, pod którą kreatywność rozkwita pośród trudności.

Poza formalną granicą miasta, przedmieścia takie jak Cascade i St. Ann's łączą zadrzewione działki z ekskluzywnymi osiedlami mieszkaniowymi. Mount Hololo wyznacza ich podział. Na północnym zachodzie, zielone aleje Maraval mieszczą Trinidad Country Club i Long Circular Mall. Dalej na zachód, Westmoorings prezentuje panoramę apartamentów w stylu Miami z widokiem na morze; The Falls at West Mall zaspokaja gusta miłośników ekskluzywnych zakupów.

Wzdłuż Eastern Main Road miasta East–West Corridor — San Juan, Tunapuna, Arima — przechodzą jedno w drugie w ciągłym miejskim odcinku. Na skrzyżowaniach autostrad znajdują się Valsayn Shopping Centre, Grand Bazaar i Trincity Mall, z których każde oferuje około 60 000 m² powierzchni handlowej. Dwa uniwersytety stanowią kotwicę tego korytarza: kampus St. Augustine University of the West Indies i główny kampus Arima University of Trinidad and Tobago.

Oficjalnie Port of Spain liczy 18 008 mężczyzn i 19 066 kobiet, a 5 694 przedsiębiorstw obsługuje 12 333 gospodarstw domowych ze średnią liczbą 2,9 mieszkańców. W latach 2000–2011 miasto doświadczyło rocznego spadku populacji o 2,3 procent; jednak większa aglomeracja nadal się zagęszcza, podtrzymywana przez wzrost podmiejski i ruch dojeżdżających do pracy.

Gdy zapada zmrok, miasto nie robi się ciemniejsze. Rozkwitają kluby nocne na Frederick Street, w centrach handlowych i na Ariapita Avenue, gdzie kluby jazzowe i winiarnie obsługują nocną klientelę pochodzącą z urzędów państwowych i wieżowców korporacyjnych. Kosmopolityczna scena restauracyjna — włoska, libańska, tajska, wenezuelsko-panyolska, indyjska — tłoczy stoliki pod baldachimami światełek. Roczne spotkania, takie jak Taste T&T Food Festival, przekształcają kompleks sportowy Jean Pierre w scenę dla lokalnych i międzynarodowych smaków.

Zielone place Port of Spain — Lord Harris, Woodford, Marine (obecnie Brian Lara Promenade), Tamarind, Victoria i niewielki Kew Place — ozdabiają miasto kieszeniami kultywowanego spokoju. Bramy z kutego żelaza opierają się na prostych geometrycznych planach. Fontanny i pomniki wyznaczają ewolucję każdego miejsca: od kolonialnych placów paradnych po salony do publicznych przemówień i spokojnej refleksji. Te małe parki pozostają otwarte o każdej porze, a ich ławki oferują wytchnienie podróżnym, pracownikom biurowym i wędrowcom.

Życie nocne i muzyka na żywo spotykają się w teatrach i na plenerowych estradach. Międzynarodowe gwiazdy występują na scenach MovieTowne's Fiesta Plaza i w rozproszonych miejscach w całym mieście. Wychowane w kraju talenty — kompozytorzy soca i mistrzowie steelpan — dzielą przestrzeń z globalnymi artystami, zapewniając, że puls Port of Spain pozostaje synkopowany, pilny, żywy.

Drogi przeplatają tkankę miejską z niezwykłą gęstością: sześciopasmowa Churchill–Roosevelt i jej kontynuacja, Beetham Highway, przeprawiają ruch z lotniska Piarco do miasta, podczas gdy Lady Young Road oferuje malowniczą, górską alternatywę. Wewnętrzne arterie — Ariapita Avenue, Tragarete Road — łączą dzielnice z Queen's Park Savannah. Kamery przemysłowe i elementy bezpieczeństwa drogowego wyznaczają te trasy, jednak korki w godzinach szczytu są codziennym problemem.

Transport publiczny rozchodzi się promieniście od City Gate, gdzie autobusy PTSC i prywatne maxi-taksówki zbiegają się pod nowymi stanowiskami dla autokarów i wiatami wyposażonymi w Wi-Fi. Z nabrzeży w South Quay promy kursują do Scarborough w Tobago, podczas gdy odradzająca się usługa taksówek wodnych ponownie łączy Port of Spain z San Fernando. Za zgiełkiem terminali, około 21 km na wschód, lotnisko międzynarodowe Piarco jest gotowe połączyć miasto z globalnymi destynacjami.

Port of Spain rozwija się jako miasto kontrastów — góry i bagna, steelpan i giełda, ogrodzone wille i niestrzeżone namorzyny — splecione ze sobą przez rolę jądra rządów, finansów i kultury Trynidadu i Tobago. Jego ulice tętnią historią i możliwościami; jego place oferują chwile spokoju pośród przypływu; jego linia horyzontu mówi o ambicji złagodzonej rytmami tropikalnej wyspy. Ta stolica, odważna w swoich proporcjach, a jednocześnie kameralna w swoich enklawach, pozostaje symbolem dynamicznego ducha, który przepływa przez arterie Karaibów.

Dolar Trynidadu i Tobago (TTD)

Waluta

1560

Założony

+1-868

Kod wywoławczy

37,074

Populacja

12 km2 (5 mil kwadratowych)

Obszar

Austriacki Niemiecki

Język urzędowy

66 metrów (217 stóp)

Podniesienie

UTC-4 (AST)

Strefa czasowa

Przeczytaj dalej...
Przewodnik-podróżny-po-Trinidadzie-i-Tobago-Travel-S-Helper

Trynidad i Tobago

Trynidad i Tobago, formalnie Republika Trynidadu i Tobago, to kraj położony najdalej na południe na Karaibach. Ten dynamiczny naród składa się z Trynidadu i Tobago...
Przeczytaj więcej →
Najpopularniejsze historie