Zastrzeżone Krainy: Najbardziej Niezwykłe i Niedostępne Miejsca Na Świecie
W świecie pełnym znanych miejsc turystycznych niektóre niesamowite miejsca pozostają tajne i niedostępne dla większości ludzi. Dla tych, którzy są wystarczająco odważni, aby…
Zaułki i uliczki Melbourne stały się płótnem odzwierciedlającym kreatywną energię miasta. Niegdyś światowej sławy przystań graffiti, miasto obecnie celebruje sztukę uliczną jako integralną część swojej tożsamości kulturowej. W latach 70. i 80. XX wieku młodzież z Melbourne inspirowała się nowojorską sceną graffiti, ale z czasem miasto wytyczyło własną ścieżkę. W latach 2000. Melbourne zostało okrzyknięte „światową stolicą szablonów”, a w 2004 roku zorganizowano tam nawet pierwszy na świecie Festiwal Szablonów. Dziś odwiedzający na każdym rogu natkną się na imponujące murale, misterne szablony i kolorowe obrazy. Oficjalne przewodniki po Melbourne zauważają, że zaułki takie jak Hosier Lane i AC/DC Lane stały się obecnie „kultowymi” miejscami. Ten przewodnik oferuje dogłębną analizę, dlaczego te zaułki są tak ważne: od historii, która uczyniła z Melbourne centrum sztuki ulicznej, po artystów i historie kryjące się za farbami.
Spis treści
Spacer po melbourne'owskich alejkach graffiti nie przypomina wizyty w typowej galerii. Powierzchnie, na których się znajdują, to surowa cegła, szklane ściany, falisty metal, a nawet chodnik, dzięki czemu faktura i skala sztuki są imponujące. Dzieła obejmują zarówno portrety wznoszących się wieżowców, jak i maleńkie, ukryte obrazy. W każdej chwili można zobaczyć powoli starzejący się szablon lub nowy mural polerowany w ciągu kilku minut. Scena jest ulotna – jak zauważa oficjalny komunikat miasta Melbourne, Hosier Lane to „zmieniające się płótno”, gdzie graffiti znika i pojawia się z dnia na dzień.
Uliczki tętnią życiem w ciągu dnia, zwłaszcza w weekendy, choć w Melbourne „tętniące życiem” oznacza raczej tętniące życiem niż przepełnione. Nawet w godzinach szczytu tłumy zatrzymują się przy każdym skwerze, zamiast się w nim tłoczyć, dzięki dużej przestrzeni w alejkach. Odwiedzający powinni założyć wygodne buty – wiele alejek jest brukowanych lub ceglanych, które mogą być śliskie po zmoczeniu – i zabrać ze sobą parasol lub osłonę, ponieważ pogoda w Melbourne może się gwałtownie zmieniać. Wieczorem uliczki cichną; niektóre (jak Duckboard Place) są wystarczająco oświetlone, aby można było robić zdjęcia z długim czasem naświetlania, ale generalnie najlepiej zaplanować zwiedzanie w ciągu dnia lub wieczorne spacery z przewodnikiem, aby zapewnić bezpieczeństwo i łatwość oglądania.
Dla osób odwiedzających po raz pierwszy, program zwiedzania z przewodnikiem pomoże sprawnie zobaczyć najważniejsze atrakcje. Trzy przykładowe trasy dostosowane są do różnych ram czasowych i zainteresowań. Wszystkie rozpoczynają się w centralnej alejce w pobliżu stacji Flinders Street i placu Federation Square, gdzie znajduje się najwięcej dzieł sztuki.
Poniżej przyjrzymy się bliżej najważniejszym alejkom sztuki ulicznej w mieście, omawiając kontekst historyczny i udzielając wskazówek dotyczących każdej z nich.
Scena sztuki ulicznej Melbourne rozciąga się na inne dzielnice, z których każda ma swój własny charakter. Na północ od miasta, Fitzroy (okolice Collins/Brunswick) stało się polem bitwy o wielkie mury. Ekipa Everfresh (Phibs, Rone, Meggs itp.) naznaczyła zaułki Fitzroy w latach 2000., więc szukajcie ich prac na ulicach Johnston, Brunswick i Rose. Jeden z kultowych murali Fitzroy (na zdjęciu poniżej) rozciąga się na 22 metry na rogu The Night Cat: to feeria barw i kreskówkowych postaci autorstwa Everfresh z 2009 roku. W ostatnich latach Fitzroy również zainteresował się sztuką rdzennych mieszkańców (patrz poniżej).
Collingwood jest również miastem artystycznym. Jego klejnotem w koronie jest mural Keitha Haringa: namalowany na niskim betonowym murze Collingwood Technical College (obecnie Collingwood Yards) w czerwcu 1984 roku, jest rzadkim zachowanym oryginałem autorstwa nowojorskiego artysty. To publiczne, zatwierdzone dzieło (przedstawiające zabawne postacie) stoi na Johnston Street, niedaleko Smith Street. Miasto aktywnie je chroni (nawet wpisując na listę dziedzictwa kulturowego), więc po dziesięcioleciach pozostaje żywe. Nieopodal, w przemysłowych uliczkach przy Smith Street i Peel Street, pojawiły się nowe prace, często na zlecenie.
Dalej na północ, dzielnice Stockyards i Lennox Street w Brunswick oferują tętniące życiem throw-upy i plakaty, a także kilka dużych murali finansowanych przez miejskie projekty street-artowe. Choć Brunswick jest mniej skupiony niż Fitzroy, oferuje lokalną atmosferę – przystanki takie jak Dogg Inn Bar i lokalne kawiarnie często oferują sztukę w pobliżu.
Na nabrzeżu, dzielnica Docklands/Southbank nie jest pomijana przez artystów ulicznych. W 2021 roku artysta Atong Atem zainstalował na 22-metrowej szklanej fasadzie Hanover House (przy Riverside Quay) efektowne neonowe dzieło sztuki – portret opleciony ogromnymi kwiatami. Tę trójwymiarową rzeźbę świetlną można podziwiać wieczorami z drugiej strony rzeki Yarra. W innych częściach dzielnicy Docklands, nowe dzielnice prezentują zamówione murale (na przykład na odzyskanych terenach bocznic kolejowych w Port Melbourne). Chociaż większość sztuki w Docklands jest planowana i tworzona przez korporacje, warto wybrać się tam tramwajem, jeśli planujesz całodniową lub kilkudniową wycieczkę.
Malowane uliczki miasta zawdzięczają swoją żywotność dekadom złożonej historii. Związek Melbourne z graffiti rozpoczął się pod koniec lat 70. i 80. XX wieku, kiedy subkultury młodzieżowe pokochały tagi i throw-upy inspirowane amerykańskimi ekipami. W latach 90. lokalni „pisarze” praktykowali swoje rzemiosło na dworcach kolejowych i w dzielnicach śródmiejskich. W latach 2000. nowe pokolenie rozwinęło się w sztukę uliczną jako odrębną praktykę. W 2004 roku Melbourne gościło pierwszy na świecie Festiwal Szablonów, umacniając swoją reputację w zakresie odważnych prac aerozolowych i szablonowych. Oficjalnie malowanie w zaułkach było nielegalne, ale władze miasta stopniowo zaczęły tolerować. Przełomowym momentem był rok 2010, kiedy miasto Melbourne uruchomiło swój pierwszy program „Laneway Commissions”, zapraszając artystów do pomalowania Hosier Lane kreatywnymi instalacjami neonowymi i świetlnymi.
W 2013 roku Narodowa Galeria Wiktorii i lokalne kolektywy artystyczne zorganizowały festiwal All Your Walls, podczas którego ponad 150 artystów w ciągu jednego weekendu odmalowało ulice Hosier i okolicznych uliczek. Wydarzenia te potwierdziły, że sztuka uliczna jest integralną częścią kulturowej tkanki Melbourne. Dziś sztuka uliczna jest akceptowaną – a nawet oficjalną – atrakcją. Ulice były świadkami międzynarodowych ikon (Banksy tworzył tu szablony w 2003 roku, a takie dzieła sztuki zostały kiedyś objęte ochroną) i lokalnych legend. Jednak scena ta pozostaje zakorzeniona w dynamice: murale blakną lub są polerowane tak szybko, jak pojawiają się nowe, odzwierciedlając etos miasta, że sztuka powinna żyć i zmieniać się.
Melbourne jest ojczyzną wielu artystów ulicznych, którzy zyskali szerokie uznanie:
Każda z wymienionych osób cieszy się globalnym uznaniem, ale ich prace można znaleźć na ulicach Melbourne. Fani często śledzą ich na Instagramie lub stronach internetowych, gdzie można znaleźć oferty nadchodzących projektów murali i gadżetów (druki, ubrania) na sprzedaż. Zakup wydruku artysty lub zamówienie muralu na zamówienie (za pośrednictwem studiów takich jak Juddy Roller lub programów artystycznych dla społeczności) to bezpośrednie sposoby na wsparcie tych twórców.
Scena sztuki ulicznej w Melbourne charakteryzuje się silną obecnością rdzennej ludności, co odzwierciedla obecność rdzennych mieszkańców Australii. Warto odnotować, że artystka z Gumbaynggir, Aretha Brown (ur. 2002), zyskała międzynarodową sławę, malując murale o kulturze Aborygenów. Do 2021 roku Brown ukończyła ponad 50 dużych prac publicznych na całym świecie. Jej znany mural Fitzroy (na ścianie flagowego sklepu Converse przy Kerr & Smith Street) przedstawia aborygeńskich seniorów i został wykonany przy użyciu ekologicznej farby „oczyszczającej powietrze”. To dzieło, zamówione w 2019 roku, jest niezwykłe nie tylko pod względem artystycznym, ale i technologicznym: farba bogata w grafen, użyta na ścianie, podobno pochłania zanieczyszczenia dwutlenkiem węgla z upływem czasu. Sztuka Brown często zawiera symbole i portrety rdzennych mieszkańców, co zachęca do świadomości języka i tożsamości.
Poza Brown, poszukaj murali o tematyce rdzennej ludności również w Kensington i Collingwood, często związanych z Tygodniem NAIDOC lub projektami społecznymi. Wielu lokalnych artystów aborygeńskich tworzy zarówno w mediach tradycyjnych, jak i w sztuce ulicznej. Władze miejskie okazjonalnie zamawiają prace rdzennych mieszkańców (czasami, aby opowiedzieć historie związane ze snami na publicznych murach). Jeśli szukasz takich dzieł, rozważ wycieczki z przewodnikiem lub lokalne festiwale sztuki rdzennej ludności, takie jak YIRRAMBOI (festiwal sztuki aborygeńskiej w Melbourne), który czasami obejmuje projekty street artowe. Znajomość nazwiska artysty (często podpisanego na muralu) jest kluczowa dla zrozumienia jego znaczenia. Fotografując lub udostępniając te prace, należy z szacunkiem podać autora i kontekst, uznając kulturowe znaczenie zawarte w ich wizerunkach.
Sztuka w zaułkach Melbourne tętni życiem, jednak funkcjonuje w szarej strefie legalności i etyki:
Melbourne oferuje wiele możliwości wyjścia poza samotne wędrówki. Kilka renomowanych firm turystycznych oferuje spacery z przewodnikiem po sztuce ulicznej:
Po każdym doświadczeniu z przewodnikiem, pamiętaj o daniu napiwku przewodnikowi, jeśli Ci się podobało (wielu przewodników to sami artyści, którzy dorabiają). Interakcja z artystami w studiu (na przykład pod koniec niektórych wycieczek) może dać unikalny wgląd w ich proces twórczy, co widać w wielu recenzjach wycieczek.
Alejki oferują bogate motywy zarówno dla fotografów smartfonami, jak i lustrzankami. Oto kilka rekomendacji:
Pomysły na przykładowe ujęcia: (dostosuj je do swojego stylu) 1. Perspektywa całego pasa: Ujęcie szerokokątne zrobione z jednego końca Hosier Lane (np. w pobliżu Fed Square), obejmujące całą alejkę i tłumy.
2. Szczegóły graficzne: Zbliżenie wyrazistego wzoru graficznego lub abstrakcyjnego (np. linii szablonu, faktury warstw farby w sprayu).
3. Czynnik ludzki: Portret przyjaciela lub przechodnia stojącego na tle muralu (dodaje skali i narracji).
4. Plakat z pasty pszennej: Ujęcie nakładających się na siebie ulotek i plakatów na Rutledge Lane, ukazujące „stary” kolaż.
5. Odbicie: Skoncentruj się na kałuży, w której odbija się mural (odwróć aparat do góry nogami!).
6. Nocna ekspozycja: Zdjęcie AC/DC Lane lub Hosier Lane o zmierzchu, ukazujące smugi światła i iluminowane dzieła sztuki.
7. Oprawione dzieło sztuki: Zrób zdjęcie jednej z mini-ramek Presgrave Place prosto, tak aby rama wypełniała całe ujęcie.
8. Kąt nad głową: Ze schodów lub drugiego piętra (jeśli jest dostępne) skieruj się w dół na mural na dziedzińcu lub patio.
9. Instalacja artystyczna: Jeśli odwiedzasz wystawę tymczasową (np. neon w Hosier), uchwyć całą instalację wraz z otoczeniem.
10. Zdjęcie kontrastowe: Umieść bardzo nowoczesny obraz obok zniszczonej etykiety (lub odwrotnie), aby uzyskać wizualny kontrast w jednej ramce.
Sprawdź instrukcję obsługi aparatu, aby sprawdzić tryby bracketingu ekspozycji lub HDR, jeśli zakres dynamiczny jest dla Ciebie problematyczny (np. jasne niebo za ciemną alejką). Pamiętaj: ponieważ ściany często się zmieniają, fotografuj to, co widzisz dzisiaj, aby zachować ten moment z historii ulicy.
Sztuka uliczna w Melbourne kiedyś opierała się wyłącznie na pasji i piractwie, ale w ciągu ostatniej dekady splotła się z handlem i turystyką. Duże marki zlecają obecnie murale, aby promować swoje produkty, zamieniając ściany w reklamy. Na przykład program Converse City Forests zaprezentował mural autorstwa Arethy Brown, który był jednocześnie kampanią na rzecz ochrony środowiska. Kampanie turystyczne często eksponują uliczki – władze stanowe odtworzyły nawet pełne sztuki alejki Melbourne w Disney World (choć pomysł ten został później porzucony przez polityków).
Ten przypływ pieniędzy wywołał debatę. „Guardian” przedstawił profil kolekcjonerów z Melbourne (pary „Sandrew”, która organizuje wystawy sztuki ulicznej) i zauważył ironię: „czyż nie ma rozdźwięku między sztuką uliczną… a rynkową własnością prywatną?”. Niektórzy artyści i fani obawiają się, że wystawy w pomieszczeniach zamkniętych dezynfekują formę, która kiedyś była antyestablishmentowa. Kolekcjonerzy argumentują, że chronią sztukę, która w przeciwnym razie zniknęłaby. Jak mówią Powell i King, kuratorując wystawy takie jak „The Outsiders”, starają się pomóc artystom zarobić na życie i dotrzeć do nowej publiczności. W praktyce wielu artystów ulicznych z Melbourne łączy teraz legalną i nielegalną pracę: z jednej strony prowadzą warsztaty lub sprzedają grafiki, a z drugiej malują nielegalnie dzieło nocą.
Lokalne rady aktywnie wspierały kwestie prawne. Rada Miasta Melbourne i Yarra przeznaczyły środki na programy sztuki w zaułkach, a prywatne firmy sponsorujące murale zamieniły ściany w płatne płótna. Efekt: więcej ścian jest malowanych legalnie, z gwarancją konserwacji (uszczelnianie, gruntowanie), ale krytycy twierdzą, że niektóre prace sprawiają wrażenie „zwykłych billboardów” zamiast prawdziwej sztuki ulicznej. Ostatecznie większość zgadza się, że komercjalizacja uczyniła sztukę uliczną bardziej zrównoważoną dla twórców, nawet jeśli pozbawia ją surowej oprawy. Ta dziedzina pozostaje płynna – jak zauważył jeden z informatorów, „scena przeszła od graffiti do sztuki ulicznej, a następnie do muralizmu. Wszystko ewoluuje”. Wraz z rozwojem rynku sztuki w Melbourne, same ulice nadal pełnią rolę najprawdziwszej galerii.
W kalendarzu wydarzeń związanych ze sztuką uliczną Melbourne znajduje się kilka ważnych wydarzeń:
Śledź wiadomości o nadchodzących datach: Wszystkie Twoje ściany Wciąż przybywają inspirujące spin-offy, nowe festiwale szablonów i międzynarodowi muraliści (AREBA, powracający Everfresh itp.). Nawet jeśli nie odbywa się żaden festiwal, w zaułkach Melbourne co miesiąc odbywają się dziesiątki tymczasowych sesji malarskich.
Uliczki Melbourne są generalnie bezpieczne w ciągu dnia, ale kilka praktycznych wskazówek sprawi, że wizyta będzie przyjemniejsza. Wszystkie główne alejki ze sztuką uliczną są otwarte 24/7 (są to publiczne pasy ruchu), choć odwiedzając je nocą należy zachować ostrożność. Większość z nich ma podstawowe oświetlenie po zmroku (zwłaszcza Hosier i Duckboard), ale nie należy samotnie błądzić po wąskich uliczkach zbyt późno. Ruch pieszy w uliczkach jest zazwyczaj wzmożony około południa, dlatego należy chronić rzeczy osobiste w tłumie. Incydenty z kieszonkowcami zdarzają się rzadko, ale mogą zdarzyć się w każdej atrakcji turystycznej.
Dostępność: Brukowane uliczki, takie jak Hosier, AC/DC i Duckboard, są teoretycznie dostępne dla wózków inwalidzkich, ponieważ są płaskie między przystankami tramwajowymi, ale bruk jest nierówny i może być trudny do pokonania. Duckboard Place jest równy i wystarczająco szeroki dla wózków inwalidzkich; jednak wiele małych uliczek (Presgrave, Croft) ma wąskie podjazdy lub schody. Linie tramwajowe na Bourke i Flinders Lanes są szerokie; można skorzystać z łatwo dostępnych alternatyw, takich jak Drewery Lane. Wskazówka: wchodź w uliczki od strony głównych ulic (wszystkie mają podjazdy na rogach). Toalety publiczne są rzadkością – przed wyruszeniem zaplanuj skorzystanie z toalet na Federation Square, stacji lub kawiarni.
Pogoda: Melbourne słynie z „czterech pór roku w ciągu jednego dnia”, więc ubieraj się „na cebulkę”. Deszcz może sprawić, że graffiti będzie śliskie i fluorescencyjne w nocy; lekka mżawka może wręcz uwydatnić kolory i refleksy świetlne. Tymczasem latem (grudzień–luty) bezpośrednie słońce jest ostre, dlatego lepiej wtedy odwiedzać miasto wczesnym rankiem lub późnym popołudniem. Zimą (czerwiec–sierpień) alejki bywają chłodne i wilgotne; użyj statywu, aby uzyskać dłuższe zdjęcia. Sprawdź prognozę pogody: jeśli przewidywane są ulewne deszcze, plany spędzania czasu na świeżym powietrzu mogą być ograniczone, ale większość alejek jest osłonięta pobliskimi markizami i drzwiami, więc krótkotrwałe opady deszczu są do zniesienia.
Tłumy: Jeśli chcesz mieć Hosier Lane tylko dla siebie, wybierz się tam bardzo wcześnie (przed 8:00) lub późno w nocy. W przeciętne dni turyści gromadzą się wokół kluczowych obiektów; staraj się fotografować z boku lub z krawędzi alejki, aby uniknąć stania w zatłoczonych kolejkach pieszych. Jeśli mural jest zatłoczony, poszukaj kolejnej ściany za rogiem – często równie imponujące dzieła sztuki znajdują się o jedną przecznicę dalej. Kawiarnie Degraves i Centre Place ciągną się wzdłuż nich, gdzie można napić się kawy lub zjeść lunch – polecamy Market Lane Coffee w Centre Place, aby napić się kofeiny między sesjami.
Transport i godziny otwarcia: Wszystkie ulice i zaułki w centrum biznesowym są dostępne dla bezpłatnej strefy tramwajowej. Głównymi węzłami komunikacyjnymi są stacja Flinders Street (dla Flinders i Duckboard Lane) oraz stacja Parliament/Swanston Street (dla Hosier via Federation). Zaułki biegną między głównymi ulicami, ale nie mają oznaczonych godzin otwarcia, więc można je odwiedzić o każdej porze. Pobliskie sklepy i kawiarnie mają standardowe godziny otwarcia (około 7:00–17:00 w dni powszednie, później w weekendy), jeśli potrzebujesz poczęstunku lub toalety.
Ulica Hosier Lane znajduje się w centrum Melbourne, pomiędzy ulicami Flinders i Flinders Lane, tuż za budynkiem Nicholasa. Główne wejście wychodzi na plac Federation Square (ulice Flinders i Russell), naprzeciwko stacji Flinders Street. Dotarcie do niej jest bardzo łatwe: każdy tramwaj jadący wzdłuż strefy bezpłatnego tramwaju (np. linie na Flinders St lub Swanston St) dowiezie Cię w promieniu jednego bloku. Po dotarciu na skrzyżowanie ulic Flinders i Russell zobaczysz szeroki prześwit alei. Alternatywnym dojazdem jest Rutledge Lane (od strony Flinders Street) lub Rutledge Centre Place (od strony Swanston). Jeśli podróżujesz samochodem, pamiętaj, że parking w dzielnicy biznesowej jest płatny; jednak zaleca się korzystanie z transportu publicznego. Do Hosier można dotrzeć pieszo o każdej porze, ale największy ruch jest w godzinach 10:00–17:00. W godzinach szczytu sporadycznie pilnują tłumów pracownicy ochrony.
Każda ze słynnych uliczek Melbourne oferuje niepowtarzalny klimat. Do tych, które koniecznie trzeba zobaczyć, należą Hosier Lane, AC/DC Lane, Duckboard Place, Blender Lane (z Tattersalls Lane nad nią) oraz Union Lane/Croft Alley. To główne uliczki wymieniane w większości przewodników. Dla szerszego zainteresowania, Centre Place, Flinders Lane i Brisbane Lane (w pobliżu ratusza) również mogą pochwalić się wspaniałymi muralami. Poza CBD, udaj się do dzielnicy Brunswick/Lygon w Fitzroy i przemysłowych zaułków w Collingwood – oba tętnią sztuką. Wiele źródeł, takich jak TimeOut i What's On Melbourne, wymienia te popularne miejsca, ale w praktyce Pończosznik, Prąd przemienny/stały, I Kładka tworzą klasyczną triadę dla początkujących. Po ich odwiedzeniu zaleca się skierowanie się na północ (do miejscówek Everfresh) lub w boczne uliczki (takie jak Centre Place, gdzie można posłuchać miejskiego jazzu).
Oficjalnie żadna sztuka uliczna nie jest w pełni „legalna” bez zgody właściciela nieruchomości. W Melbourne prawo nie przewiduje otwartych ścian z graffiti. Sztuka na Hosier Lane przetrwała tylko dlatego, że miasto nieformalnie wyznaczyło ją jako strefę tolerancji dla graffiti. W praktyce oznacza to, że małe, nieautoryzowane prace są rzadko usuwane przez policję. Jednak wytyczne rady miejskiej Melbourne podkreślają, że sztuka uliczna wymaga pisemnej zgody właściciela budynku (a czasami pozwolenia w przypadku obiektów zabytkowych). Innymi słowy, malowanie Hosier bez pozwolenia jest technicznie wandalizmem, mimo że władze w dużej mierze przymykają na to oko. Stanowisko rady jest takie, że za zgodą, sztuka uliczna jest legalna – tak wiele murali, które widzisz, zostało albo zamówionych, albo wykonanych za zgodą właściciela. Wniosek: ciesz się fotografowaniem sztuki w zaułkach, ale… nie spróbuj dodać nowe elementy, chyba że masz pozwolenie.
Pora dnia: Wczesny ranek to idealny czas na fotografowanie – według lokalnych przewodników fotograficznych to „najcichsza i najczystsza pora na robienie zdjęć”. Jeśli przyjedziesz o wschodzie słońca (6–7 rano latem, 7–8 rano zimą), uliczki są prawie puste, a pośrednie światło jest miękkie. Późne popołudnie (godzina przed zachodem słońca) zapewnia również ciepłe, korzystne światło na ceglanych murach i mniej cieni. Południe jest najbardziej oblegane przez turystów, choć w pochmurne dni może się sprawdzić, ponieważ światło jest równomierne (należy jednak przygotować się na jaśniejszą ekspozycję z powodu szarego nieba).
Sezon: Pogoda w Melbourne jest zmienna. Wiosną i jesienią (wrzesień–listopad, marzec–maj) panują przyjemne światło i dobra pogoda, choć mogą wystąpić opady deszczu. Latem (grudzień–luty) dni są długie – można fotografować do wieczora bez lampy błyskowej – ale należy uważać na olśnienie w południe. Zimą (czerwiec–sierpień) dzień jest krótszy, dlatego warto zaplanować zdjęcia przy słabym oświetleniu (lub ze sztucznym oświetleniem ulicznym). Po deszczu zaciemniony chodnik i kałuże mogą być świetnym tłem do kreatywnych zdjęć odbić. Niezależnie od pory roku, zawsze sprawdzaj prognozę pogody i bądź elastyczny – krótki deszcz może wymusić przerwę na kawę, ale po ustąpieniu deszczu może sprawić, że ściany będą bardziej nasycone.
Tak. Kilka firm oferuje wycieczki z przewodnikiem po sztuce ulicznej, od niedrogich spacerów grupowych po prywatne doświadczenia z artystami. Typowa wycieczka trwa 2–3 godziny i obejmuje główne ulice miasta. Na przykład Melbourne Street Art Tours (wspomniane powyżej) obejmuje około 2,5 godziny, odwiedzając Federation Square, Hosier Lane i zaułki CBD, a następnie kończąc w studiu artystycznym. Inni organizatorzy to SandCulture, Hoddle Street Tours i GetYourGuide/Viator – można je porównać online. Ceny są zróżnicowane: wycieczki grupowe zazwyczaj kosztują 50–100 dolarów australijskich od osoby (często wliczając drinka), podczas gdy wycieczki prywatne lub rozszerzone mogą być droższe. Wielu organizatorów wycieczek łączy historię, opowieści artystów, a nawet wizytę w studiu, dlatego szukaj na stronach rezerwacyjnych opcji „sztuka uliczna + lokalny przewodnik”. W szczycie sezonu (wiosna/lato) warto zarezerwować bilety z wyprzedzeniem, ponieważ miejsca mogą się wyprzedać. Wielu przewodników twierdzi, że pasja Melbourne przejawia się właśnie podczas tych wycieczek – poznasz anegdoty, których nie poznasz podczas samodzielnego zwiedzania.
Samodzielna wycieczka może przebiegać zgodnie z powyższymi trasami „Essential Map”. Zazwyczaj rozpoczyna się od Hosier Lane (Federation Square), a następnie spiralnie przechodzi przez sąsiednie uliczki. Na krótką wycieczkę warto zrobić pętlę z Hosier do Duckboard Place i AC/DC Lane (zgodnie z opisem trasy A). Aby spędzić więcej czasu, warto dodać Blender Lane, Union Lane i Croft Alley, idąc na północ wzdłuż Flinders lub Swanston (trasa B). Do przemieszczania się między skupiskami sztuki można skorzystać z pociągów i tramwajów miejskich. Wielu turystów zatrzymuje się również w Fitzroy, wsiadając do tramwaju na Brunswick Street lub Nicholson Street i odwiedzając murale Everfresh w pobliżu Russell/Napier Street.
Wskazówka: pobierz mapę lub aplikację z wyprzedzeniem. Mapy Google umożliwiają przypinanie niestandardowych tras spacerowych (nasze trasy A–C powyżej można nanieść w MyMaps). Dostępne są również darmowe plany podróży w formacie PDF z witryn turystycznych i blogów artystycznych. Wydrukuj je lub zapisz do nawigacji, ponieważ zasięg telefonu w wąskich uliczkach może być słaby. Wszystkie uliczki w centrum Melbourne tworzą siatkę – poruszając się zygzakiem od Hosier na północ, a następnie na wschód/zachód – dzięki czemu łatwo je systematycznie przeglądać. I pamiętaj: sztuka uliczna jest tu wszędzie. Jeśli natkniesz się na małą uliczkę odchodzącą od głównej ścieżki, zerknij – artyści z Melbourne uwielbiają ukrywać perełki za rogiem.
Wśród największych gwiazd Melbourne znajdują się Adnate, Rone, Smug, Meggs, Lushsux, Reka oraz członkowie Everfresh Studios (Phibs, Facter itp.). Adnate, na przykład, stworzył 23-metrowy portret Hosiera; Rone słynie z fotorealistycznych portretów w Fitzroy; Smug i Meggs z barwnych, graficznych obrazów; Lushsux z prowokacyjnych szablonów popkulturowych; a Everfresh wspólnie zdefiniowało wizerunek miasta w latach 2000. Urodzona w Fitzroy Aretha Brown również stała się powszechnie znana dzięki dużym muralom publicznym.
Wśród międzynarodowych nazwisk, które zaznaczyły tu swoją obecność, znajdują się brytyjska ikona graffiti Banksy (jego małe szczury szablonowe wciąż można znaleźć) oraz nieżyjący już Keith Haring z Nowego Jorku – jego mural z Collingwood z 1984 roku przetrwał jako jedno z niewielu oryginalnych dzieł Haringa na świecie. Inni zagraniczni artyści street artu przewinęli się przez Melbourne: na przykład hiszpańska grupa Fanakapan stworzyła anioła z półprzezroczystymi skrzydłami na Collingwood Yards. Wikipedia podaje, że artyści tacy jak ABOVE, D*FACE, Logan Hicks, Shepard Fairey i Invader w pewnym momencie współtworzyli Melbourne. Krótko mówiąc, Melbourne prezentuje mieszankę rodzimych talentów i uznanych artystów międzynarodowych. Jeśli zobaczysz mural, który Ci się podoba, prawdopodobnie nazwisko artysty znajduje się w pobliżu, a wielu z nich prowadzi portfolio online, gdzie możesz śledzić ich najnowsze projekty.
Sztuka uliczna Melbourne wyrosła naturalnie ze sceny graffiti lat 70. Od lat 80. uliczki w centrum miasta stały się płótnami dla tagi i throw-upy, inspirowane twórczością nowojorskich pisarzy. Na przełomie wieków w Melbourne rozwinęła się charakterystyczna kultura szablonów i makiety, zyskując ostatecznie przydomek „stolicy szablonów”. Pierwszy formalny festiwal sztuki szablonowej na świecie odbył się w Melbourne w 2004 roku. W latach 2000. uliczki takie jak Hosier i AC/DC Lane zyskały sławę dzięki tętniącym życiem muralom. Do kluczowych momentów należą inauguracyjne festiwale sztuki ulicznej (Stencil Fest, All Your Walls itp.) oraz ustanowienie przez miasto ram prawnych dla sztuki publicznej. Dzisiejsza sztuka uliczna odzwierciedla 40-letnią ewolucję: od nielegalnego tagowania do powszechnie cenionych murali publicznych.
Terminy te są często używane zamiennie, ale wielu ekspertów dokonuje subtelnego rozróżnienia. Graffiti tradycyjnie odnosi się do napisów lub throw-upów – artystów piszących swoje imię lub symbol na murach. Początkowo było to forma oznaczania terytorium, a następnie ewoluowało w stylizowane napisy. Natomiast street art zazwyczaj oznacza sztukę publiczną opartą na obrazach: murale, szablony, obrazy na płótnie, instalacje itp. Słownik wskazuje, że street art to zazwyczaj… bogaty w obrazy (murale, obrazy), podczas gdy graffiti to zazwyczaj tekst (tagi). W zamierzeniu graffiti często opierało się na języku i reputacji, podczas gdy sztuka uliczna jest często tworzona z myślą o szerszej publiczności (czasami nawet na zamówienie). W praktyce w Melbourne granica się zaciera – muralista mógł zaczynać jako pisarz graffiti. Ale prosta zasada brzmi: jeśli to misterny obraz lub zaplanowany mural, zazwyczaj nazywa się to sztuką ulicy; jeśli to ręcznie namalowane imię lub throw-up, zazwyczaj nazywa się to graffiti. Wielu artystów z Melbourne robi jedno i drugie.
Jedyny autentyczny mural Keitha Haringa w Melbourne znajduje się w Collingwood (wówczas na przedmieściach), a nie w centrum. Namalowany przez Haringa w 1984 roku, mural pokrywa ścianę dawnej Szkoły Technicznej Collingwood (obecnie dzielnicy artystycznej Collingwood Yards) przy ulicy Smith Street 521–525 w Collingwood (róg ulicy Johnston). Jasne, pełne życia postacie są dobrze widoczne z ulicy. Ten mural jest jednym z zaledwie trzech oryginalnych publicznych murali Haringa, które wciąż stoją na świecie. Jest objęty ochroną dziedzictwa: władze stanu Wiktoria odrestaurowały go w 2013 roku, aby naprawić szkody spowodowane przez pogodę. Zwiedzający mogą dojść pieszo lub dojechać tramwajem do Collingwood (np. linią tramwajową 112 przy ulicy Smith Street) i kierować się znakami do Collingwood Yards. W przeciwieństwie do uliczek w centrum miasta, to dzieło jest własnością/jest utrzymywane przez lokalną radę i ma zostać zachowane – więc możesz je podziwiać bez obaw, że wkrótce zostanie zamalowane.
Upper West Side Street Art Precinct to oficjalna plenerowa przestrzeń artystyczna uruchomiona przez miasto Melbourne w grudniu 2017 roku. Położona na zachód od Spencer Street (w pobliżu starej elektrowni Flinders Street), powstała przy pomocy kolektywu street-artowego Juddy Roller. Obszar ten to 100-metrowa ściana, na której jednocześnie zlecono wykonanie dużych murali. Artyści tacy jak Rone, Smug i Reka namalowali 22-metrowe prace na jej falistej powierzchni. Możesz odwiedzić dzielnicę na rogu Flinders Street i Cook's Parade West; jest w pełni otwarta i ma być długoterminową, legalną przestrzenią artystyczną. Juddy Roller (który zapoczątkował miejski festiwal szablonów) oferuje teraz również wycieczki i wizyty w pracowniach. W praktyce Upper West Side można postrzegać jako starannie wyselekcjonowane przedłużenie Hosier Lane, zaprojektowane tak, aby na stałe prezentować najlepszych artystów ulicznych w jednej dzielnicy.
Poza głównymi uliczkami, miasto jest usiane mniej znanymi dziełami. Oto kilka strategii: pospaceruj po nieznanych bocznych uliczkach, zwłaszcza w dzielnicach takich jak Fitzroy, North Melbourne i Footscray – często można tam znaleźć murale, które nie trafiają na listy miejsc wartych zobaczenia. Sprawdź hashtagi w mediach społecznościowych (np. #melbournestreetart) i oznaczenia lokalizacji na Instagramie; użytkownicy często publikują znalezione „ukryte perełki”. Blogi takie jak The Sweet Wanderluul. I Wandalog Odkryto tajne dzieła (na przykład podziemny projekt w Centre Place lub obracające się billboardy w centrum miasta). Aby systematycznie eksplorować, skorzystaj z aplikacji z mapami GPS (niektóre aplikacje street artowe umożliwiają wyszukiwanie w określonym promieniu). Jeśli to możliwe, wypróbuj programy miejskie, takie jak Street Art Tours, które promują miejsca poza utartymi szlakami.
Zwróć też uwagę na tymczasowe płótna: place budowy z ogrodzeniami ze sklejki często zdobią krótkotrwałe murale. Śledź lokalne wiadomości o sztuce ulicznej (np. Invurt.com, Melbourne Art Critic) – często ogłaszają nowe projekty w obszarach przemysłowych i na przedmieściach. Jeśli masz czas, zajrzyj za Yarra i boczne uliczki Southbank lub przejedź się podmiejskimi uliczkami (np. New Street w Brighton oferuje legalne murale). Kluczem jest uważność – nawet cicha ściana parkingu lub alejka kawiarniana może skrywać świeży szablon.
Tak, osoby prywatne, firmy i grupy społeczne często zlecają malowanie murali. Podstawowa procedura jest taka: znajdź artystę lub pracownię malarską i skonsultuj się z właścicielem muralu. Wielu artystów ulicznych przyjmuje obecnie zlecenia, więc można się z nimi skontaktować za pośrednictwem strony internetowej lub agenta. Jeśli mural jest publiczny lub znajduje się w obszarze historycznym, prawdopodobnie najpierw będziesz potrzebować zgody miasta: artysta lub właściciel nieruchomości powinien ubiegać się o pozwolenie w mieście Melbourne (postępując zgodnie z powyższymi krokami). Opłaty za pozwolenie są niewielkie, ale należy zaplanować co najmniej 4–8 tygodni na rozpatrzenie wniosku przez radę.
Koszty są bardzo zróżnicowane. W przypadku muralu w alejce o średniej wielkości (np. 3–4 m na 6–8 m) należy spodziewać się kosztów rzędu 5000–20 000 dolarów australijskich, w zależności od stopnia skomplikowania i renomy artysty. Bardzo duże ściany (powyżej 10 m wysokości) mogą kosztować 50 000 dolarów australijskich lub więcej ze względu na wynajem rusztowania/windy. Budżet powinien również obejmować odpowiednie przygotowanie powierzchni (czyszczenie, gruntowanie) oraz, w razie potrzeby, nałożenie powłoki antygraffiti po malowaniu. Projekty mogą być dotowane z grantów rządowych i artystycznych; na przykład niektóre samorządy lokalne oferują granty artystyczne lub dofinansowanie dla młodzieży na murale w społecznościach. Dobrym pierwszym krokiem jest kontakt z Programem Sztuki Publicznej Miasta Melbourne, aby dowiedzieć się o wytycznych i potencjalnym finansowaniu.
Nie do końca. Większość sztuki ulicznej w Melbourne jest tymczasowa. Sprzątacze miasta i właściciele nieruchomości często bielą stare dzieła, aby zrobić miejsce nowym. Nawet popularne murale mogą przetrwać zaledwie kilka miesięcy lub lat. Na przykład ściany Hosier Lane rzadko kiedy niszczą dzieło dłużej niż rok, zanim zostanie nadpisane. Mimo to, niektóre zlecone dzieła sztuki przetrwają dłużej dzięki konserwacji. Wpisany na listę dziedzictwa mural Keitha Haringa zachował się przez dziesięciolecia. Podobnie, jeśli ściana jest aktywnie użytkowana (bar lub sklep może utrzymywać zlecenie), mural może przetrwać wiele lat, dopóki firma nie zdecyduje się go zmienić. Ogólnie rzecz biorąc, spodziewaj się, że każda wizyta przyniesie inne dzieła sztuki. Ta ciągła rotacja jest częścią kultury street artu w Melbourne – zaplanuj zdjęcia i harmonogram oglądania, wiedząc, że niektóre dzieła mogą szybko zniknąć. Jeśli zakochasz się w muralu, spróbuj uchwycić go na zdjęciach, ponieważ prawdopodobnie nie pozostanie taki sam na zawsze.
Artyści często oznaczają swoje prace małymi literami w jakimś miejscu na obrazie (np. „Rone”, „Adnate”, „Smug One” itp.). Jeśli jest to widoczne, to najlepsza wskazówka. Wiele murali ma również naklejkę z kodem QR lub tabliczkę (szczególnie w oficjalnych projektach przy alejkach). Jeśli podpis nie jest oczywisty, szybką metodą jest odwrotne wyszukiwanie obrazu: zrób zdjęcie muralu i skorzystaj z Google Grafika lub TinEye, które czasami pozwala znaleźć stronę artysty lub posty w mediach społecznościowych. Innym sposobem jest sprawdzenie baz danych sztuki i blogów. Strony takie jak StreetArtBio i Invurt katalogują znane prace z Melbourne pod nazwiskami artystów.
W mediach społecznościowych wyszukaj hashtag #MelbourneStreetArt wraz z nazwą dzielnicy lub ulicy. Oznaczenie „Melbourne, Australia” i słów kluczowych związanych ze sztuką uliczną na Instagramie często ujawnia posty fanów (niektórzy wspominają o artyście). Ponadto wielu artystów ogłasza nowe prace na swoich profilach na Instagramie lub Facebooku – możesz je znaleźć, wpisując hasło „mural w Melbourne” i lokalizację. Krótko mówiąc, Google i media społecznościowe zazwyczaj są Twoimi sprzymierzeńcami. Po znalezieniu zdjęcia, uprzejmie jest podać jego autora za każdym razem, gdy je udostępniasz.
Tak. Jak wspomniano, artyści rdzennej ludności zdobyli znaczącą pozycję na scenie street-artu w Melbourne. Najbardziej znanym przykładem są prace Arethy Brown: jej mural w Fitzroy (2021) przedstawia starszych Aborygenów i został wykonany ekologiczną farbą. Inni artyści z Blak również tworzyli swoje prace. Warto zwrócić uwagę na Fitzroy, Collingwood, a nawet Footscray, gdzie pojawiają się motywy aborygeńskie. Na przykład, w 2019 roku artysta Tony Albert współpracował z mieszkańcami, aby pomalować wieżowiec mieszkalny w Richmond (choć nie do końca był to street art). W 2020 roku na Langridge Lane w Collingwood pojawił się duży mural autorstwa aborygeńskiej artystki Viki Matarakere (projektantki z Kulin). Sprawdzanie aktualnych tras koncertowych lub wiadomości o sztuce ulicznej często dostarcza informacji o niedawnych muralach rdzennej ludności. Ponadto organizacje takie jak Koorie Heritage Trust okazjonalnie sponsorują publiczne murale artystów z Pierwszych Narodów. Kiedy widzisz dzieło o tematyce aborygeńskiej, często jest ono oznakowane lub oznaczone na Instagramie, wskazującym na źródło kulturowe. Pamiętaj, że aby zaangażowanie było pełne szacunku, dzieła te często opowiadają historie społeczności, dlatego najlepiej poznać ich znaczenie z podanych opisów lub sprawdzając informacje o artyście.
Tak. Wspomnieliśmy o wielu z nich powyżej, ale oto krótkie podsumowanie:
Aby poznać dokładne daty i aktualne wydarzenia, sprawdź lokalne oferty (kalendarz TimeOut Melbourne Street Art lub stronę poświęconą sztuce w zaułkach miasta). Mogą pojawić się nowe festiwale; od 2025 roku śledź media społecznościowe, aby być na bieżąco z promocjami kolektywów artystycznych.
Omówiliśmy to powyżej w sekcji „Fotografowanie”. W skrócie: używaj obiektywu szerokokątnego do zdjęć całej ściany; noś statyw przy słabym oświetleniu; fotografuj o świcie lub zmierzchu, aby uzyskać miękkie światło; szukaj odbić po deszczu; uwzględnij ludzi lub kontekst miasta dla uzyskania skali; i zwróć uwagę na kompozycję (linie prowadzące alejki, symetrię, kadrowanie w wejściach). Jeśli planujesz profesjonalną (komercyjną) fotografię, sztuka plenerowa w Melbourne ma… brak specjalnych ograniczeń fotograficznych – o ile jest to użytek osobisty lub redakcyjny, nie jest wymagane zezwolenie. Jednak w przypadku sesji zdjęciowych w celach zarobkowych lub na wysokim poziomie, sprawdź przepisy miejskie i ewentualnie uzyskaj zezwolenie, aby uniknąć problemów prawnych.
Latanie dronami w centrum Melbourne jest ściśle ograniczone. Zgodnie z krajowymi przepisami CASA, wszystkie loty dronów muszą odbywać się na wysokości poniżej 120 m i z dala (30 m) od ludzi, budynków i dróg. W praktyce oznacza to zakaz przelotów dronów nad Hosier Lane lub gdziekolwiek w Central Business District – łamałoby to zarówno przepisy lotnicze, jak i lokalne przepisy. Miasto Melbourne wyraźnie wymaga zezwolenia na wszelkie loty dronów (bezzałogowych statków powietrznych) nad terenami publicznymi. Uzyskanie zezwolenia wiąże się z wnioskiem do władz miasta, a potencjalnie do Airservices Australia (w sprawie tras lotów), jeśli obiekt znajduje się w pobliżu lotniska. Dla hobbystów: jeśli znajdujesz się poza miastem (np. w Docklands lub parku), nadal musisz utrzymywać widoczność i nie narażać na niebezpieczeństwo osób postronnych. W przypadku murali bezpieczniej jest korzystać z fotografii naziemnej. Jeśli filmowanie z powietrza jest niezbędne (np. do filmu), zaplanuj z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem uzyskanie specjalnego zezwolenia, zatrudnij akredytowanego operatora drona i powiadom miasto, aby nie zakłócać ruchu ani nie utrudniać życia sąsiadom. Podsumowując: podczas typowych wizyt w CBD nie należy używać drona.
Uliczki mogą być ciche i nastrojowe nocą, ale należy zachować standardowe środki ostrożności. Główne uliczki sztuki ulicznej, takie jak Hosier, AC/DC i Duckboard, są oświetlone wieczorem i sporadycznie spotyka się tam pieszych (knajpki otwarte do późna, pracownicy, ochrona). Zazwyczaj najgorsze, co można spotkać, to rozproszeni pijący alkohol lub bezdomni, a nie brutalne przestępstwa. Trzymaj się oświetlonych ścieżek i unikaj zaułków, jeśli jesteś sam. Jeśli fotografujesz po zmroku, pamiętaj, że niektóre małe uliczki (Centre Place, Tattersalls) mają ograniczone oświetlenie; rozważ zabranie znajomego lub pozostanie w grupie. Jeśli chodzi o dostępność, uliczki są przeznaczone wyłącznie dla pieszych, więc zabierz małą latarkę do bruku i korzystaj z oznakowanych przejść na ruchliwych ulicach. Generalnie jest bezpiecznie, ale nie pusto: Melbourne jest jednym z najbezpieczniejszych miast w Australii, ale zachowaj ostrożność na ulicy (trzymaj wartościowe rzeczy w bezpiecznym miejscu, uważaj na śliskie miejsca). Wielu odwiedzających twierdzi, że czuje się komfortowo w uliczkach po zmierzchu, zwłaszcza jeśli są jeszcze otwarte bary lub kawiarnie otwarte do późna. Zawsze ufaj swojemu instynktowi: jeśli jakaś uliczka wydaje Ci się pusta i ciemna, skieruj się w stronę najbliższej głównej ulicy.
Wspieranie artystów może odbywać się bezpośrednio. Wielu znanych muralistów (Rone, Adnate itp.) sprzedaje limitowane edycje wydruków lub płócien na swoich stronach internetowych lub w lokalnych sklepach z dziełami sztuki. Oto kilka sposobów, aby pomóc:
– Kup dzieła sztuki/wydruki: Sprawdź strony poszczególnych artystów pod kątem gadżetów. Nowi artyści często przyjmują zlecenia lub sprzedają szkice na straganach (np. na targach Blender Studio). Magazyn o sztuce ulicznej Skarb sprzedaje również grafiki lokalnych artystów.
– Weź udział w wystawach: Kiedy artyści uliczni wystawiają się w galeriach (takich jak The Outsiders), przyjdź na wystawę i kup swoje prace, jeśli są dostępne. Nawet darmowe wystawy często oferują drobne sprzedaże naklejek i pocztówek.
– Wesprzyj projekty: Czasami projekty sztuki ulicznej akceptują finansowanie społecznościowe lub darowizny (np. festiwale murali czasami mają platformę Patreon).
– Wycieczki artystyczne i warsztaty: Rezerwuj płatne wycieczki i warsztaty (opłaty pomagają utrzymać branżę). Kiedy dajesz napiwek przewodnikowi lub płacisz za warsztaty, jak w Blenderze, duża część z tego trafia bezpośrednio do lokalnych artystów.
– Publikuj z szacunkiem: Udostępniaj ich prace w mediach społecznościowych, podając źródło (to podniesie rangę artysty). Obserwuj i polub ich strony online.
– Praca komisyjna: Jeśli posiadasz własną ścianę, zatrudnij artystę, który namaluje mural (ceny zależą od rozmiaru, ale płacisz bezpośrednio artyście).
– Kup lokalne materiały do sztuki ulicznej: Sponsorami murali są sklepy Ironlak i Art Lounge; kupując wysokiej jakości farby w sprayu lub zestawy szablonów (ironlak.com.au), wspieramy tę akcję.
Pamiętaj: publikowanie zdjęć w internecie bez podania źródła może nieumyślnie „wykorzystywać” artystów. Zawsze oznaczaj lub podawaj nazwisko artysty (wiele z nich ma otwarte profile na Instagramie). Traktując sztukę uliczną jako sztukę, a nie tylko jako zwiedzanie, stajesz się częścią pełnego szacunku ekosystemu, który pozwala rozkwitać kreatywnej kulturze Melbourne.
Tak – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Oprócz zajęć grupowych (o których wspominaliśmy wcześniej), sprawdź:
– Blender Studios (Collingwood) – regularnie organizuje warsztaty malowania sprayem i szablonami dla nowicjuszy. Na przykład, w ramach „Warsztatów Szablonowych” uczestnicy mogą zaprojektować i namalować sprayem własne płótno.
– Wycieczki po sztuce ulicznej w Melbourne (te wycieczki) – oferuje 2-godzinne zajęcia z szablonów dla małych grup (ze wszystkimi materiałami zapewnionymi).
– Miejskie Centra Sztuki – Niektóre rady lokalne (szczególnie Yarra i Moreland) okazjonalnie organizują warsztaty malowania murali dla członków społeczności.
– Programy szkolne – Zwróć uwagę na warsztaty sztuki ulicznej dla młodzieży organizowane przez miasto, często w czasie wakacji szkolnych.
– Festiwale Sztuki Miejskiej – Wydarzenia takie jak Melbourne Design Week czasami obejmują warsztaty malowania na żywo prowadzone przez wybitnych artystów.
Aby zapoznać się z aktualną ofertą, wyszukaj hasło „warsztat malowania sprayem w Melbourne” lub śledź lokalne strony z wydarzeniami. Nawet w zwykłym studiu artystycznym możesz spróbować technik malowania sprayem na dużą skalę, jeśli zostaniesz o to poproszony. Zajęcia obejmują materiały (spraye, rękawiczki, maski, szablony) i podstawy kompozycji – bezpieczny i legalny sposób na poznanie sztuki ulicznej.
Większość artystów malujących w zaułkach używa wysokiej jakości farb w sprayu i akryli. Popularne są australijskie marki, takie jak Ironlak (z Melbourne), Montana i Liquitex. Duże murale często powstają od podkładów nakładanych wałkiem i szerokich zamaszy z 1-litrowych puszek sprayu. Szablony to charakterystyczna metoda: artyści wycinają wzory na tekturze lub plastiku i natryskują je, aby szybko odtworzyć obraz. Inną często stosowaną techniką jest pszenna pasta: drukowanie plakatów i naklejanie ich na ściany. Warstwowe plakaty można zobaczyć zwłaszcza w zaułkach – artyści mogą pokryć ścianę w kilka minut, naklejając je. Używa się również markerów i naklejek („slaps”), szczególnie do szybkich tagów.
Podsumowując, miks zawiera: – Puszki z aerozolem: Do malowideł ściennych i konturów malowanych odręcznie. Często są to najbardziej widoczne elementy.
– Zestawy szablonów: Noże z ostrzami oraz wykroje z octanu lub tektury, używane do stemplowania powtarzających się wzorów.
– Pasta pszenna: Własnoręcznie wykonane „wydruki ścienne” naklejane (łatwe do zabrania z domu).
– Technika mieszana: W miejscach takich jak Presgrave można zobaczyć zintegrowane ze sobą znalezione obiekty (ramki, modele 3D).
Artyści zazwyczaj przygotowują się w domu (szkicując, wycinając szablony), a następnie szybko wykonują finalne dzieło na miejscu. Styl w Melbourne jest zróżnicowany: od „ręcznych” rysunków w stylu taggera po szczegółowe portrety artystyczne. Obserwując artystę przy pracy (ewentualnie w warsztacie lub na jakimś wydarzeniu), zwróć uwagę, że ma on przy sobie respiratory, płaskie pędzle, wałki do lakierów bazowych, a często także stos nakrętek aerozolowych o różnych rozmiarach.
Poza ścisłym centrum, północne przedmieścia to istne złoto sztuki ulicznej. Fitzroy (Fitzroy i Collingwood): jak wspomniano, na ulicach Nicholson, Smith, Brunswick i bocznych uliczkach pełno jest wielkoformatowej sztuki ulicznej. Nie przegap murali Everfresh na Johnston & Lygon ani małych, ukrytych dzieł w Ogrodach Fitzroy. Zobacz też ulice Gertrude i Rose.
Collingwood (Obszary ulic Smith i Gore) obejmują zaułki przemysłowe i magazyny. Dzielnica artystyczna Collingwood (w tym Collingwood Yards) to nowsze centrum sztuki z rozwijającymi się muralami.
Brunswick i Brunswick Wschód: Nieco dalej, te dzielnice mają dziesiątki pomalowanych uliczek. Sprawdź ciche uliczki odchodzące od ulic Lygon i Nicholson (np. w alejce w pobliżu Centrum Społecznościowego Brunswick można znaleźć nowe murale). Miasto Merri-bek (dawniej Rada Moreland) aktywnie promuje sztukę uliczną, więc od czasu do czasu na budynkach mieszkalnych pojawiają się duże murale.
Inne enklawy: Northcote wokół High Street, zaułki Footscray, a nawet nadbrzeżne przedmieścia Williamstown mają swoje szablonowe hołdy. W zasadzie całe wewnętrzne przedmieścia Melbourne skrywają sztukę – ich zwiedzanie wymaga transportu publicznego, ale nagradza je mniej zatłoczonymi, lokalnymi widokami.
Jeśli chodzi o dzieła naprawdę monumentalne, najbardziej pożądane są następujące miejsca:
– Collingwood Yards i North Fitzroy: Ponad 24 mln sztuk. Oprócz muralu Haringa, Collingwood prezentuje nowe, duże prace na starych składowiskach tekstylnych. Na Nicholson Street w Fitzroy można zobaczyć 10-metrowe panele autorstwa Reki i Kaff-eine.
– Elektrownia Spencer Street (CBD): Na ścianach opuszczonych fabryk często pojawiają się ogromne hasła. Na przykład, na fasadzie, w 2007 roku, znajdował się szablon inspirowany twórczością Banksy'ego „No Jobs on a Dead Planet” (autorstwa nieznanego mieszkańca). Wstęp do tego miejsca jest niebezpieczny, ale z mostu Batman's Hill Road można dostrzec te namalowane hasła.
– Południowe Melbourne: W 2021 roku miasto i deweloper zlecili Atongowi Atem wykonanie neonowego, szklanego muralu na 7-piętrowej ścianie Hanover House. W nocy mural rozświetla się trójwymiarowymi kwiatami o wysokości 22 metrów, widocznymi z nadrzecznych promenad.
– Doki: Nowe wieżowce mieszkalne często zdobią dekoracje. Spójrzcie na 30-metrowe kolorowe murale na budynkach przy Northbank Boulevard.
– Ulica Fitzroy (St Kilda): Warto wspomnieć, że murale namalowane w przejściu podziemnym na końcu stacji Fitzroy (zlecone przez AFLAUS) są ogromne i fotogeniczne.
– Strefy przemysłowe peryferyjne: W dzielnicach takich jak Sunshine czy Richmond (w pobliżu Hoddle Street) czasami powstają murale wielkości magazynów, będące zleconymi projektami street artu. Zmieniają się one z roku na rok.
Ogólnie rzecz biorąc, każda ściana wyższa niż cztery piętra w Melbourne ma potencjał na mural zatwierdzony przez miasto. Deweloperzy pracujący nad przebudową często zlecają artystom prace w ramach projektów związanych z dziedzictwem kulturowym/budowlanych. Jeśli uwielbiasz duże murale, zwróć uwagę na windy i parkingi inspirowane sztuką uliczną – stają się one coraz bardziej powszechne, ponieważ pojazdy są umieszczane za pomalowanymi fasadami.
Komercjalizacja to miecz obosieczny. Z jednej strony zapewnia finansowanie i uznanie: artyści otrzymują wynagrodzenie za projekty korporacyjne i samorządowe, a ich reputacja rośnie. Uliczki Melbourne są teraz reklamowane jako atrakcja turystyczna (miejska „kultura uliczek” jest obecna w broszurach i kampaniach). Duże marki organizują festiwale murali (np. projekt Converse z Arethą Brown), a artyści mogą zarabiać na życie ze sprzedaży w galeriach i zleceń. Ta profesjonalizacja oznacza, że sztuka uliczna stała się w Melbourne realną ścieżką kariery, a nie tylko buntowniczą rozrywką.
Z drugiej strony, puryści obawiają się „wyprzedania”. Niektórzy twierdzą, że zbyt wiele ścian służy teraz reklamie (pomalowane trampki czy reklamy napojów energetycznych określane jako sztuka uliczna). W artykule „Guardiana” o kolekcjonerach z Melbourne poruszono kwestię filozoficzną, że przeniesienie sztuki z ulicy do muzeum może osłabić jej znaczenie. Nowicjusze mogą szukać autentyczności i znaleźć lampkę wina na otwarciu galerii sztuki ulicznej! Jednak wielu artystów postrzega to jako nieunikniony rozwój. Jak powiedziała kolekcjonerka Sandra Powell, wszystko ewoluuje i nie robi na niej większego wrażenia, jeśli sztuka uliczna trafia do wnętrz lub do dużych korporacji – jest „wielką zwolenniczką zmian”.
Dla odwiedzających efekt komercyjny jest taki, że większość najlepszych dzieł sztuki ulicznej Melbourne jest stabilna i utrzymana. Oficjalne projekty zazwyczaj pozostają nienaruszone i wyglądają na dopracowane, a wycieczki wiedzą, co pokazać. Wadą jest to, że niektóre małe, czysto partyzanckie prace mogą zostać usunięte z powodu nieporządku. Ogólnie rzecz biorąc, turyści korzystają z łatwego odnajdywania i dostępu do sztuki – miasto z dumą sprzedaje doświadczenie sztuki ulicznej. Należy jednak pamiętać, że za każdym pomalowanym sprayem murem kryje się napięcie między sztuką jako wyrazem sprzeciwu wobec establishmentu a sztuką jako legalnym przedsięwzięciem twórczym. Scena Melbourne ucieleśnia to połączenie.
Tak. Oprócz naszych własnych tras powyżej, dostępnych jest wiele map. Na stronie internetowej miasta Melbourne znajduje się Mapa spacerowa uliczek i sztuki ulicznej (PDF) z zaznaczonymi kluczowymi elementami i wskazówkami dojścia pieszo. Portal „What's On Melbourne” (oficjalna strona miasta) oferuje również samodzielną trasę zwiedzania. Spacer po sztuce ulicznej Z mapami. W branży turystycznej VisitMelbourne i TimeOut oferują interaktywne przewodniki (TimeOut umieścił mapę Google z najlepszymi ulicami graffiti). Blogi podróżnicze często udostępniają linki do MyMap. Możesz wyszukać hasło „Melbourne street art Google Map” i znaleźć mapy, które możesz skopiować na swoje konto Google.
W biurach informacji turystycznej w centrum miasta (CBD) zazwyczaj dostępne są małe mapy uliczek (niektóre są dostępne w formie bezpłatnych broszur). Biblioteki mogą również oferować lokalne broszury turystyczne. Do fotografii niektóre punkty sprzedaży sprzedają pocztówki lub ziny ze street artem. W każdym razie, warto wcześniej zaplanować trasę z pobraną mapą, aby nie polegać na danych z telefonu w ciasnych uliczkach.
Uliczki Melbourne słyną z pysznego jedzenia i napojów. Oto kilka propozycji:
Ogólnie rzecz biorąc, kultura kawy w Melbourne kwitnie w dzielnicach z wąskimi uliczkami: na niemal każdym rogu Fitzroy i CBD można znaleźć kawiarnie z niezależnymi palarniami kawy. Na połączenie pub crawl z wycieczką po sztuce, Chapel Street lub Brunswick Street oferują dziesiątki bocznych uliczek z dziełami sztuki i świetnymi lokalami. Gdziekolwiek jesteś, prawdopodobnie w promieniu jednej przecznicy znajdziesz przyjazną kawiarnię lub bar – zapytaj dowolnego baristę o polecenie pobliskiego muralu lub zaułka.
Lokalne media i platformy internetowe regularnie prezentują artystów ulicznych z Melbourne. Sprawdź te źródła:
– Invurt (invurt.com) – internetowy magazyn poświęcony australijskiej sztuce ulicznej. Przeprowadza wywiady z artystami i relacjonuje wydarzenia.
– Działy sztuki i designu w The Guardian lub ABC News – od czasu do czasu publikują artykuły o artystach z Melbourne (zobacz na przykład długi wywiad The Guardian z kolekcjonerami Powellem i Kingiem na temat sceny artystycznej Melbourne).
– AdelaideStreetArt, Wiadomości o sztuce ulicznej, Vandalog – choć globalne, czasami obejmują duże projekty w Melbourne. Archiwa Vandalog obejmują Wszystkie Twoje ściany i opowieści z Festiwalu Stencil.
– Media społecznościowe artysty – wielu artystów ulicznych bloguje lub publikuje posty o swojej pracy. Obserwując ich Instagram (np. @adnateone, @r0neart, @lushsux), można uzyskać bezpośredni wgląd w ich twórczość i linki do dłuższych wywiadów.
– Lokalne blogi i ziny o sztuce – blog krytyka sztuki z Melbourne i papierowe ziny, takie jak Juxtapoz czasami mają pytania i odpowiedzi.
– Filmy dokumentalne – Jest dokument z 2005 roku pt. WYSYPKA O graffiti w Melbourne (jest stare, ale obejmuje wczesny etap rozwoju street artu). Kolejny film krótkometrażowy, Sztuka uliczna Melbourne, można znaleźć na YouTube w celu zapoznania się z wizualnym przeglądem.
– Rozmowy o sztuce publicznej – sprawdź, czy odbywają się dyskusje panelowe lub dyskusje w galeriach (NGV okazjonalnie organizuje dyskusje na temat sztuki ulicznej lub wydarzenia w bibliotece miejskiej).
Te głębsze źródła mogą ujawnić motywację artysty, technikę lub historie społeczności (na przykład, dlaczego wybrano konkretne tematy). Zazwyczaj wypływają one na powierzchnię po ważnych wydarzeniach: po festiwalu w 2013 roku można znaleźć mnóstwo wywiadów na blogach pod koniec 2013 roku itd. Jeśli chodzi o wiedzę z pierwszej ręki, często najlepiej sprawdza się poczta pantoflowa – każda lokalna społeczność artystyczna może podpowiedzieć, kogo warto przeczytać lub skontaktować się w celu uzyskania informacji.
Na Hosier Lane panuje ruch od wczesnego rana do późnego popołudnia. Aby uniknąć blokowania kadrów przez ludzi, zaplanuj wizytę wczesnym rankiem (około 7–8 rano), kiedy sprzątacze ulic wyczyszczą już tablice rejestracyjne i zanim pojawią się turyści. W dni powszednie jest zazwyczaj ciszej niż w weekendy. Jeśli wczesne godziny nie są możliwe, rozważ późny wieczór (po zamknięciu sklepów) – dzieła sztuki są nadal wyraźnie widoczne, a odwiedzających jest mniej. Innym sposobem jest przeniesienie się do mniej znanych części Hosier: na krańcach i wyższych piętrach często pojawia się mniej gapiów niż w centralnym korytarzu. Aby uzyskać całkowicie puste ściany, spróbuj przejść przez zaułki, które… graniczyć z Hosier, podobnie jak Rutledge Lane czy Bowman Lane; można tam znaleźć dobrą sztukę, ale mało pieszych.
Podczas fotografowania cierpliwość się przydaje: odczekaj 5–10 minut, aż piesi przejdą dalej, lub zrób zdjęcie pod kątem, który umieści tłum na pierwszym planie, zamiast całkowicie zasłaniać dzieło sztuki. Jeśli nagrywasz wideo, zrób kilka ujęć i cyfrowo wyedytuj sceny z przechodniami. Kluczem jest wyczucie czasu: stan alejki i liczba osób mogą zmieniać się z godziny na godzinę, więc jeśli podczas pierwszego podejścia będzie tłoczno, wróć za pół godziny.
Szacunek jest najważniejszy. Uliczne murale są często efektem znacznego wysiłku (a w niektórych przypadkach oficjalnego nakładu), dlatego traktuj je jak dzieła sztuki. Nie opieraj się o płótna, nie dotykaj mokrej farby ani nie próbuj dodawać własnych tagów czy naklejek – takie działania zostaną uznane za wandalizm zarówno przez artystów, jak i społeczność. Robiąc zdjęcia, nie wspinaj się na konstrukcje ani filary, chyba że są wyraźnie oznaczone jako bezpieczne. Zachowaj rozsądną odległość od dzieła sztuki (zwłaszcza z bliskiej odległości), aby nie uszkodzić delikatnych plakatów z masy plastycznej oddechem lub ładunkami elektrostatycznymi.
Nie usuwaj ani nie zabieraj fragmentów (kradzież plakatów lub naklejek jest niestety powszechna). Jeśli mural znajduje się na terenie prywatnym (nawet jeśli ściana jest publiczna), pamiętaj, że należy do kogoś. Jeśli musisz sfilmować lub sfotografować osobę na muralu, grzecznie poproś o pozwolenie.
Nie śmieć: jeśli piłeś kawę, wynieś kubek z ulicy, żeby go wyrzucić. Pamiętaj też, że to ruchliwe części miasta – jeśli na ścianie kawiarni znajduje się mural, wypada coś kupić, zanim skorzystasz z gniazdek elektrycznych lub toalety.
Uznawanie praw autorskich artystów to również dobra praktyka. Publikując zdjęcia w mediach społecznościowych, podawaj nazwisko artysty lub pseudonim. Wreszcie, nigdy nie szpeć cudzej sztuki w reakcji na nią (jak robią to niektórzy nierozważni ludzie, oznaczając prace, które im się nie podobają). Niepisana zasada uliczek brzmi: „patrz, fotografuj, doceniaj – ale nie psuj”. Przestrzegając zasad uprzejmości i dając napiwki lokalnym przewodnikom/kawiarniom, wspierasz ekosystem sztuki ulicznej, który sprawia, że uliczki są kolorowe.
Nie ma centralnego katalogu tematycznego, ale można skorzystać z wyszukiwań ukierunkowanych i wskazówek kontekstowych. Jeśli chodzi o sztukę rdzennej ludności, szukaj murali w ramach Tygodnia NAIDOC (lipiec) lub projektów budowlanych organizacji rdzennej ludności. Szukaj online: użyj haseł takich jak „mural Aborygenów z Melbourne” lub sprawdź media społecznościowe dotyczące wydarzeń związanych z Pojednaniem. Doskonałym przykładem jest mural Converse/Aretha Brown (sztuka rdzennej ludności o tematyce klimatycznej) w Collingwood.
W przypadku tematów politycznych prace często pojawiają się w miejscach związanych z aktywizmem: poszukaj sztuki protestacyjnej w pobliżu placu City Square lub parków publicznych. Godnym uwagi przykładem jest plakat „No jobs on a dead planet” na starej elektrowni..
W przypadku portretów wiele z nich jest podpisanych przez samych artystów (Rone, Adnate itp.). Portrety rdzennych mieszkańców lub celebrytów to częste motywy – jednym z przykładów jest szablon Dona Bradmana, który stał się viralem na Marble Arch Lane (Brunswick East).
Jeśli szukasz naklejek i szablonów, przespaceruj się po mniej uczęszczanych uliczkach (np. Heffernan Lane lub Smith Street); znajdziesz tam mnóstwo mniejszych naklejek i plakatów.
W praktyce najszybszym sposobem jest użycie hashtagów na Instagramie: spróbuj np. #wklejdoMelbourne Lub #szablonoweMelbourneFora społecznościowe (grupy na Facebooku, takie jak „Melbourne Street Art Appreciation”) często zawierają wątki, w których można znaleźć konkretne prace. Wreszcie, dołączenie do wycieczki tematycznej (niektóre grupy okazjonalnie organizują „Spacery po muralach Pierwszych Narodów” lub „Graffiti kontra sztuka uliczna”) może pomóc w znalezieniu przykładów i artystów specjalizujących się w danym temacie.
Samorząd lokalny odgrywa ważną rolę. Miasto Melbourne i inne rady aktywnie zarządzają środowiskiem sztuki ulicznej. Programy takie jak „Projekt Alejek” (rozpoczęta około 2009 roku) zapewnia finansowanie kolektywom artystycznym, które malują poszczególne uliczki. Miasto fizycznie instaluje niektóre murale (na przykład w 2008 roku zachowało „Małego Nurka” Banksy'ego, chroniąc go ekranem z pleksiglasu) i oficjalnie wyznacza niektóre obszary pod sztukę publiczną. Rady promują również turystykę uliczną, która z kolei przynosi większe wsparcie społeczne i pieniądze na utrzymanie.
Okręgi wyborcze też mają znaczenie. Dzielnica Hosier i Rutledge, Rejon AC/DC, I Dzielnica Upper West Side To oficjalnie uznane strefy, w których sztuka jest wspierana. W tych rejonach malowanie nie jest aktem wandalizmu typu „odwróć i spal”, lecz tolerowaną (a czasem zleconą) działalnością. Rady miejskie czasami zlecają projekty „aktywizacji sztuki ulicznej” – na przykład strategia Rady Miejskiej Melbourne na lata 2020–2025 obejmowała zlecenie nowych murali w Brunswick Street Mall (Fitzroy) i alejkach Central CBD.
Mówiąc szerzej, samorządy lokalne muszą znaleźć równowagę między promowaniem kreatywnych uliczek a czyszczeniem niechcianych graffiti. Niektóre (jak rada miejska Port Phillip) powołują zespoły ds. zarządzania graffiti, których zadaniem jest zarówno usuwanie nielegalnych oznaczeń, jak i ochrona ukochanych murali. W rezultacie system rad/dzielnic zinstytucjonalizował sztukę uliczną: władze ustalają, kto może malować (poprzez pozwolenia lub granty), a czasem dbają o utrzymanie prac (np. retuszowanie murali na festiwale).
Podsumowując: rady i administratorzy dzielnic artystycznych pełnią rolę strażników i patronów. Mogą chronić murale uliczne tak, jak galeria chroni obrazy, lub wyznaczać nowe ściany dla artystów. Sztuka uliczna w Melbourne wiele zawdzięcza tym półoficjalnym ramom.
Nie, bez pozwolenia. Jeśli mural znajduje się na czyjejś ścianie, tylko właściciel (lub artysta, jeśli ma z nim podpisaną umowę) ma prawo go zamalować lub usunąć. Zakrycie istniejącego, zamówionego lub popularnego dzieła bez zgody naruszałoby zarówno normy prawne, jak i zaufanie społeczności. Zgodnie z prawem, wszystkie opublikowane dzieła sztuki (nawet te umieszczone na ścianach) są chronione prawem autorskim, więc ich modyfikacja bez zgody może stanowić naruszenie. Z etycznego punktu widzenia zamalowywanie cudzego dzieła (czasami nazywane „nadmiernym rozpylaniem”) jest źle widziane w społeczności Melbourne i może prowadzić do negatywnego nastawienia opinii publicznej.
Jeśli mural znajduje się na terenie Twojej nieruchomości, możesz go wymienić, ale wiele doświadczonych osób skonsultuje się z autorem (zwłaszcza jeśli dzieło jest cenione przez opinię publiczną). Pomijając przepisy miejskie (brak specjalnych przepisów zakazujących usuwania sztuki ulicznej), większość artystów uważa swoje murale za część dziedzictwa publicznego. Z etycznego punktu widzenia społeczność oczekuje, że artyści będą kończyć murale z szacunkiem lub że usuwanie murali będzie traktowane profesjonalnie (na przykład poprzez ponowne malowanie, a nie przypadkowe polerowanie).
Z drugiej strony, jeśli przez „usunięcie” rozumiesz postprodukcję zdjęcia (np. usunięcie ludzi za pomocą Photoshopa), to w porządku. Ostrzeżenie dotyczy tylko fizycznego usunięcia z ulicy. Krótko mówiąc: w najlepszym razie zamalowanie istniejącej sztuki ulicznej wymaga negocjacji; w najgorszym może zostać oskarżone o wandalizm lub coś gorszego. Zatem nie: nie możesz i nie powinieneś po prostu zakrywać murali, których nie jesteś właścicielem.
Wizyta półdniowa (4–5 godzin): Skup się na uliczkach w centrum miasta (Hosier, Duckboard, AC/DC, a także kilku innych, takich jak Union czy Blender Lane), tak jak na trasie B powyżej. Zacznij około południa, napij się kawy w kawiarni przy uliczce (Degraves lub Centre Place), a następnie przejdź pętlę. Przeznacz około 1–2 godzin na oglądanie/sztukę (wliczając przystanki na zdjęcia), 30 minut na lunch w uliczce, a resztę na spacer/transport publiczny. To pozwoli Ci zwiedzić najważniejsze miejsca bez zmęczenia.
Całodniowa przygoda (8+ godzin): Połącz centrum miasta z dzielnicami. Rano: przejedź pętlą wokół centrum miasta (CBD), a następnie tramwajem na północ do Fitzroy. Popołudnie spędź na ulicach Brunswick i Gertrude (wieczne murale i ciekawe boczne zaułki – może przerwa na brunch w Fitzroy). Kontynuuj do Collingwood, aby zobaczyć ścianę Keitha Haringa i kolejne murale, a jeśli starczy czasu, wpadnij do Docklands lub Richmond, aby wrócić w pobliże miasta i zobaczyć nowsze, duże dzieła sztuki. Zrób sobie przerwę na odpoczynek w znanych miejscach (takich jak Ogrody Fitzroy lub wycieczka po browarze w Collingwood, jeśli znudzi Ci się sztuka). Zaplanuj dodatkowe środki transportu publicznego (sieć tramwajowa w Melbourne jest wydajna); powiedzmy 4 godziny na pasach (z przerwami), 2 godziny na podróż/oczekiwanie, 2 godziny na zwiedzanie szerszych obszarów.
W świecie pełnym znanych miejsc turystycznych niektóre niesamowite miejsca pozostają tajne i niedostępne dla większości ludzi. Dla tych, którzy są wystarczająco odważni, aby…
Francja jest znana ze swojego znaczącego dziedzictwa kulturowego, wyjątkowej kuchni i atrakcyjnych krajobrazów, co czyni ją najczęściej odwiedzanym krajem na świecie. Od oglądania starych…
Od widowiska samby w Rio po maskową elegancję Wenecji, odkryj 10 wyjątkowych festiwali, które prezentują ludzką kreatywność, różnorodność kulturową i uniwersalnego ducha świętowania. Odkryj…
Podczas gdy wiele wspaniałych miast Europy pozostaje przyćmionych przez ich bardziej znane odpowiedniki, jest to skarbnica zaczarowanych miasteczek. Od artystycznego uroku…
Podróż łodzią — zwłaszcza rejsem — oferuje wyjątkowe i all-inclusive wakacje. Mimo to, jak w przypadku każdego rodzaju…